Michael Silberbauer nie jest już trenerem FC Utrecht. Na dzisiaj zwołano specjalne spotkanie, po którym ogłoszono, że Duńczyk nie będzie dalej prowadził ekipy z Galgenwaard.
FC Utrecht ma za sobą dramatyczny początek nowego sezonu Eredivisie. Domstedelingen zajmują szesnaste miejsce w tabeli z zerową liczbą punktów.
- Koniec ubiegłego sezonu i jego początek nie były takie, jakich oczekiwaliśmy. W trakcie sezonu regularnie dokonywaliśmy oceny wraz z głównym trenerem. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że nie nie ma poprawy, a zespół się nie rozwija, co w efekcie ma przełożenie na punkty, a raczej ich brak. Chcieliśmy widzieć grający ofensywnie zespół. Ten cel nie został osiągnięty w wystarczającym stopniu. To trudne rozmowy, w których byliśmy ze sobą otwarci i szczerzy. To trudna decyzja i rozczarowujący dzień, również dlatego, że Michael to ważna osoba dla naszego klubu - wyjaśnia dyrektor techniczny Jordy Zuidam.
Na razie zespół będzie prowadził dotychczasowy asystent Rob Penders. - Nie udało nam się zapewnić drużynie stabilności. Chcieliśmy ofensywnej gry, oczekiwaliśmy energii w naszej grze, która pomoże nam przejść przez lepszy, ale i gorszy okres. Wraz z początkiem sezonu zdecydowaliśmy, że nasze drogi się rozejdą. Życzę FC Utrecht wszystkiego najlepszego, ten klub na zawsze będzie mi bliski - dodał sam Silberbauer.
Komentarze (0)