Vice kapitan Portowców, Leroy Fer ciężko pracował w Omanie, aby dojść do pełni zdrowia po kontuzji kolana, jakiej doznał w październiku. Robił też wszystko, żeby zdążyć wykurować się na zbliżający się wielkimi krokami de Klassieker z Ajaxem (19 stycznia). "Oczywiście liczę, że wygram z czasem i będę gotów na środowy mecz" - zapowiedział Fer w magazynie NUsport.
"Ze mną, czy beze mnie, stać nas na dobry wynik. Feyenoord to nie tylko ja, prawda". Pomocnik widzi możliwości drużyny w potyczce z Ajaxem. "De Klassieker bod zawsze jest specjalnym meczem i nieco różni się od 'zwykłych' spotkań".
"I tym razem o zwycięstwo będzie trudno. Od czasu mojego debiutu, nie doświadczyłem wygranej. Ale jeśli damy z siebie wszystko i wykorzystamy odrobinę szczęścia, możemy wywieźć z Amsterdamu dobry wynik".
[nusport.nl]
Komentarze (0)