Guyon Fernandez, to piłkarz, który zapewne wszystkim kibicom Feyenoordu nie kojarzy się zbyt dobrze. 24-latek w pierwszym spotkaniu trwających rozgrywek pomiędzy Excelsiorem a Portowcami trafił do siatki w 90 minucie, zapewniając swojej drużynie sensacyjną wygraną 3:2.
"Wiadomo, że derby to specyficzne pojedynki. Ja jednak nie jestem jakoś szczególnie związany z Rotterdamem, ponieważ nie urodziłem się tutaj. Będzie to dla mnie mecz jak każdy inny. Chcemy po prostu zagrać swoją piłkę i zgarnąć trzy punkty, jeśli nadarzy się taka szansa", powiedział Fernandez.
Różnice między Feyenoordem a Excelsiorem nie są tak duże w tym sezonie, jak oczekiwano. Drużyna Mario Beena plasuje się na czternastej pozycji, a ekipa z Woudestein traci do nas zaledwie dwa punkty przy jednym meczu rozegranym mniej. "Na pewno kibice Feye nie spodziewali się takiego rozwoju sytuacji. Myślę, że ta drużyna w końcu się obudzi i będzie wykorzystywać atut własnego stadionu."
[fr-fanatic.com]
Komentarze (0)