Derby Rotterdamu na korzyść Feyenoordu. Pomimo, że Feyenoord odniósł zwycięstwo pokonując na De Kuip Spartę Rotterdam 3-0, to nie był to oszałamiający mecz. Pierwsza część spotkania to w większości strzały niecelne, albo tak słabe, że obaj golkiperzy byli wstanie je wybronić. To, że Feyenoord objął prowadzenie w pierwszej połowie, to dzięki zagraniu ręką przez zawodnika Sparty - Clementa, gdzie rzut karny wykorzystał Quinten Timber.
Druga odsłona meczu to dodatkowo spora niedokładność w podaniach i widoczne dające się we znaki obciążenie meczami pucharowymi zarówno w kraju jak i w Europie. Portowcy próbowali stwarzać sytuacje do podwyższenia wyniku spotkania, ale bez skutecznie, ale i goście też mieli swoje szanse, a najlepsza była w 71 minucie kiedy to niewiele od słupka Wellenreuthera spudłował van Bergen. Pierwsza i konkretnie zagrażająca akcja ze strony Feyenoordu miała miejsce w 82 minucie kiedy to potężnie z daleka uderzył Paixao, a golkiper gości paradą wybił piłkę na rzut rożny. Trzy minuty później Feyenoord wyprowadza kontrę, po której pada drugi gola, a jego strzelcem jest Hadji Moussa. W doliczonym czasie gry na 3-0 podwyższa Paixao i takim wynikiem kończy się to spotkanie.
Feyenoord - Sparta R. 3-0 (1:0)
35' Timber (k.)
85' Hadj Moussa
90'+2' Paixao
Feyenoord: Wellenreuther; Nieuwkoop (46' Read), Beelen, Hancko, Hartman (46'H. Bueno); Moder (76' Ivanusec), Hwang, Timber (62' Milambo); Hadj Moussa, Carranza (62' Ueda), Paixão.
Sparta: Olij; Bakari, Young (78' Quintero), Eerdhuijzen, Van Aanholt; Clement (63' Zechiel), Eiting, Hlynsson (63' Nassoh); Van Bergen (87' Thorisson), Mito, Lauritsen.
Komentarze (0)