Feyenoord na zakończenie 2022 roku rozgromił w derbach Excelsior Rotterdam 5-1. Dwie bramki dla Feyenoordu zdobył Sebastian Szymański, a kolejne dołożyli też Orkun Kökcü (2x) i Patrik Walemark.
Feyenoord Rotterdam już w czwartej minucie przegrywał po bramce Goudmijna. Kapitalną asystę zaliczył...wypożyczony z Feyenoordu Azarkan. Portowcy szybko wzięli się za odrabianie strat i ruszyli konkretnie na bramkę gości. Już chwilę później po indywidualnej akcji w poprzeczkę trafił Dilrosun.
W 11. minucie Feyenoord doprowadził do remisu. Sprawy w swoje ręce wziął Szymański. Polak przymierzył, huknął i zdobył przepiękną bramkę. A już w 19. minucie było 2-1. Gola bezpośrednio z rzutu wolnego zdobył Orkun Kökcü. Feyenoord odrobił straty w zaledwie piętnaście minut. Feyenoord od tego trafienia, a nawet i wcześniej, a następnie później, ruszył na Excelsior całą mocą. Przyjezdni nie mogli się pozbierać i zostali zepchnięci we własne pole karne.
Już w samej 23. minucie ładną bramkę mógł zdobyć Gimenez, ale Van Gassel tym razem zanotował udaną interwencję. Arne Slot w 28. minucie musiał dokonać wymuszonej zmiany. Kontuzjowanego Igora Paixao zmienił Patrik Walemark. W 33. minucie Kökcü po raz drugi podszedł do rzutu wolnego i po raz drugi prawie pokonał prawie golkipera Excelsioru. Tym razem Van Gassel sparował piłkę na rzut rożny. W ostatnich minutach pierwszej połowy tempo gry co nieco spadło i mecz nie obfitował już w tyle emocji, co na początku. Feyenoord po 45 minutach wygrywał 2-1.
W 49. minucie Feyenoord podwyższył na 3-1. Dilrosun łądnie obsłużył podaniem Szymańskiego. Reprezentant Polski opanował piłkę, zachował spokój i pewnym strzałem pokonał Van Gassela. Feyenoord w drugiej połowie przeważał, kontrolował grę posiadając piłkę. W 60. minucie doszło do dwóch zmian. Za Gimeneza wszedł Danilo, zaś za Hartmana Lopez.
W 62. minucie tym razem Szymański zagrał idealną piłkę w stronę Walemarka, ale Szwed z dość trudniej pozycji uderzył w bramkarza i Feyenoord otrzymał tylko rzut rożny. W 65. minucie odbita piłka od jednego z zawodników Excelsioru trafiła pod nogi Kökcü, ten długo się nie zastanawiał, uderzył i zrobił to celnie. 4-1.
Tuż po tym na boisku zameldowali się jeszcze Alireza i Wieffer, zaś zeszli Szymański i Timber. W 72. minucie niespodziewanie pod bramką Feyenoordu znalazł się Excelsior, ale bardzo dobrą interwencją popisał się Bijlow i zatrzymał Azarkana. Sędzia ostatecznie jednak odgwizdał pozycję spaloną.
W 77. minucie na tablicy wyników było już 5-1. Akcję rozprowadził Alireza, a piłką trafiła na prawe skrzydło do Walemarka. Szwed ograł jednego zawodnika, drugiego i stanął przed bramką i szczęśliwie futbolówka wpadła do siatki. Pomogli przy tym obrońcy, ale liczy się to, co wpadło.
W końcówce goście ograniczyli się już tylko do obrony, a Feyenoord dążył do podwyższenia. Bramkarz Excelsioru miał pełne ręce roboty, ale koniec końców, skończyło się na 5-1, a Feyenoord tym samym został mistrzem jesieni w Holandii.
Komentarze (0)