Feyenoord wciąż jest w świątecznym nastroju po zdobyciu tytułu w ostatnią niedzielę. Drużyna trenera Arne Slota ma za sobą kilka imprez, ale Rotterdamczycy pomału muszą wracać do codzienności, ponieważ zostały do rozegrania jeszcze dwa mecze i Portowcy mają jeszcze o co grać.
Mistrzowie mają na koncie 79 punktów i wciąż mogą wyrównać klubowy rekord. Ten wynosi 85 punktów z sezonu 1972/73. Ale co ciekawe, w tamtym sezonie Feyenoord nie został mistrzem. W kampaniach 1968/69 i 1970/71 tytuł zapewniły 83 punkty.
Wciąż o coś gra także napastnik Santiago Giménez. Meksykański snajper zdobył 15 bramek i ma na celowniku Anastasiosa Douvikasa (17), Xaviego Simonsa i Sydneya van Hooijdonka (obaj po 16).
W meczach z FC Emmen (na wyjeździe) i Vitesse (u siebie) Giménez będzie miał szansę powiększyć swój dorobek bramkowy. Niewykluczone, że do ewentualnych karnych podejdzie właśnie on.
Komentarze (0)