Rini Coolen, dyrektor akademii młodzieżowej Feyenoordu, postanowił opuścić klub po obecnym sezonie. 56-letni Coolen poszukiwać będzie nowych wyzwań w nadchodzącym sezonie. Decyzja ta była podyktowana różnicą zdań odnośnie metody szkolenia. Obecnie klub prowadzi poszukiwania następcy Coolena.
Zgodnie z informacjami Mikosa Gouki z Algemeen Dagblad, Feyenoord spodziewa się odejścia latem kilku kluczowych graczy. W związku z tym, łatwiej byłoby zastąpić tych zawodników, gdyby akademia młodzieżowa mogła w najbliższych latach wprowadzić największe talenty z Varkenoord na De Kuip.
Wracając do szefów akademii, Jelle Goes i Koen Stam, którzy są już związani kontraktem z klubem, mogą przejąć obowiązki ze względu na swoje kompetencje. Jednakże albo klub nie widzi ich w tej roli, albo oni sami nie są zainteresowani. Klub będzie musiał podjąć decyzje, które będą najlepiej służyć jego przyszłości.
Według informacji, komisarz Sjaak Troost jest zainteresowany Glennem van der Kraanem, który pracował w Feyenoordzie w latach 2011-2020 i dołączył do Manchesteru City w październiku 2020 roku. W Manchesterze, 34-letni trener pełni funkcję szefa coachingu.
Mikos Gouka zastanawia się, dlaczego Van der Kraan jest brany pod uwagę. -Jeśli decyzja jest oparta na umiejętnościach i doświadczeniu, jest to zrozumiałe. Jednakże, jeżeli - jak to miało miejsce w przeszłości w Feyenoordzie - decyzja jest podyktowana głównie chęcią zadowolenia pewnej grupy na Varkenoord, to nie jest to odpowiednie podejście. Klub powinien podejmować decyzje, które są w najlepszym interesie jego przyszłości, a nie na podstawie polityki wewnętrznej.
Gouka ostrzega dyrektora generalnego Dennisa te Kloese, aby dokładnie ocenił ewentualne powołanie Glenna van der Kraana. Istnieje ryzyko, że te Kloese, podobnie jak jego poprzednik Frank Arnesen, który zwolnił Stanleya Brarda, może sobie stworzyć wrogów w akademii.
Komentarze (0)