Feyenoord przeżył kolejne rozczarowanie w tym sezonie. W meczu z FC Utrecht drużyna z Rotterdamu miała szansę objąć prowadzenie, ale brak skuteczności ponownie dał o sobie znać. Choć zespół próbował gonić rywala, porażka 1:2 pogłębiła frustrację kibiców i zwiększyła stratę do czołówki ligi.
Kluczowe momenty meczu
FC Utrecht wykorzystał swoje szanse, opierając się na stałych fragmentach gry i precyzyjnych uderzeniach, które przesądziły o wyniku. Feyenoord odpowiedział w końcówce meczu dzięki rzutowi karnemu wykonywanemu przez Santiago Giméneza, ale pech i brak skuteczności w kluczowych momentach były widoczne. Szanse zmarnowali między innymi Hancko, Hadj Moussa, Paixão, Giménez oraz Carranza.
Pogłębiający się kryzys
Mecz z FC Utrecht nie jest odosobnionym przypadkiem. Drużynie trenera Briana Priske brakuje skuteczności, by przekuć swoją przewagę na boisku na konkretne wyniki. Na półmetku sezonu Feyenoord nie tylko traci szanse na walkę o mistrzostwo, ale również oddala się od drugiego miejsca, które gwarantowałoby udział w Lidze Mistrzów.
Po 18 kolejkach ligowych Feyenoord wygrał zaledwie 10 spotkań, a ostatnie dwa mecze zakończyły się porażkami. Średnia punktów na mecz spadła poniżej dwóch, co dodatkowo podkreśla skalę problemu. Strata do liderującego PSV wynosi obecnie 11 punktów, a do Ajaksu – 7 punktów.
De Kuip: Z niezdobytej twierdzy do nawiedzonego domu
De Kuip, niegdyś symbol dominacji Feyenoordu, w tym sezonie stał się dla drużyny miejscem pechowym. Przeciwnicy, tacy jak Willem II, Fortuna Sittard czy FC Utrecht, wywieźli z Rotterdamu punkty, wykorzystując błędy defensywy i brak skuteczności gospodarzy. Nawet odwieczny rywal Feyenoordu zdołał odnieść zwycięstwo na De Kuip, co dodatkowo pogłębiło frustrację kibiców.
Z 19 straconych punktów aż 10 pochodzi z meczów rozgrywanych na własnym stadionie, co stanowi niechlubną statystykę dla drużyny, która niegdyś uchodziła za niemal niepokonaną na swoim terenie.
Sytuacja w Lidze Mistrzów
Podobne problemy widoczne są również w rozgrywkach europejskich. Choć Feyenoord zdobył cenne punkty na wyjazdach przeciwko takim rywalom jak Girona FC, Benfica czy Manchester City, mecze na De Kuip były mniej udane. O ile udało się wygrać z Spartą Praga, to wcześniejsze porażki – w tym dotkliwa przegrana z RB Salzburg – na długo pozostaną w pamięci kibiców.
Wnioski
Feyenoord musi szybko znaleźć sposób na poprawę skuteczności i obrony, zarówno w meczach ligowych, jak i europejskich. De Kuip, zamiast być nawiedzonym domem, powinien znów stać się niezdobytą twierdzą. Bez tego trudno będzie myśleć o powrocie do czołówki i zapewnieniu sobie miejsca w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
Komentarze (0)