To, co na początku wieczoru wydawało się niemożliwe, stało się rzeczywistością. Feyenoord Rotterdam pokonał Bayern Monachium aż 3:0 w wyjątkowym meczu fazy ligowej Ligi Mistrzów, zapewniając sobie awans do rundy play-off w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych Europy. Drużyna prowadzona przez Briana Priske nie tylko osiągnęła ten cel, ale wciąż może marzyć o miejscu w czołowej ósemce turnieju.
Obecnie Feyenoord zajmuje 11. miejsce w tabeli ogólnej z dorobkiem 13 punktów, a do końca fazy grupowej pozostał im jeszcze jeden mecz. Taki wynik gwarantuje już awans do barażów, ponieważ Manchester City, zajmujący 25. miejsce, nie ma już szans na dogonienie drużyny z Rotterdamu. Co więcej, w tej samej sytuacji punktowej znajduje się aż sześć innych drużyn, w tym Bayer Leverkusen, który obecnie plasuje się na 8. pozycji – ostatniej dającej bezpośredni awans do 1/8 finału.
Zajęcie 11. miejsca oznacza, że Feyenoord zmierzy się w play-offach z jedną z drużyn z miejsc 9–24. Najlepsza ósemka tabeli ma zagwarantowane miejsce w fazie pucharowej bez konieczności rozgrywania dodatkowych spotkań, natomiast zespoły spoza pierwszej 24 odpadają z rywalizacji. Feyenoord wciąż ma szansę na awans do czołowej ósemki, ale będzie to wymagało korzystnego układu wyników w ostatniej kolejce.
Jakie są dalsze scenariusze?
Aby znaleźć się w pierwszej ósemce, Feyenoord musi wyprzedzić Bayer Leverkusen, Aston Villę i AS Monaco. Jednocześnie drużyna z Rotterdamu musi zająć wyższe miejsce od Brestu, zarówno pod względem liczby punktów, jak i różnicy bramek. Ostatni mecz fazy ligowej Feyenoord rozegra przeciwko Lille – silnej drużynie z Francji.
Spotkanie to odbędzie się w środę, 29 stycznia. Wtedy wszystkie 36 drużyn występujących w Lidze Mistrzów rozegra swoje mecze jednocześnie, o godzinie 21:00. Lille, przyszły rywal Feyenoordu, dzień wcześniej zmierzył się z Liverpoolem prowadzonym przez Arne Slota.
Komentarze (0)