Wygląda na to, że Santiago Giménez pozostanie w Feyenoordzie, gdyż oferta Nottingham Forest nie spełnia ich oczekiwań, a sam zawodnik nie uważa, że przeprowadzka do tego klubu to krok naprzód. Martijn Krabbendam podkreśla, że zostanie Giméneza w Feyenoordzie może wywołać komplikacje, szczególnie że japoński napastnik Ayase Ueda został zakontraktowany jako potencjalny następca w roku 2023.
Feyenoord zasygnalizował, że nie chce sprzedawać Giméneza za kwotę niższą od rekordu transferowego ustanowionego niedawno przez Matsa Wieffera (30 milionów euro do Brighton). Krabbendam przekonuje, że zarówno klub, jak i zawodnik podejmują ryzyko, czekając na lepszą ofertę, ponieważ do tej pory nie było żadnego konkretnego zainteresowania ze strony czołówki europejskiego futbolu. Jeśli Giménez dobrze spisze się w Lidze Mistrzów w tym sezonie, jego wartość może wzrosnąć w przyszłym roku.
Ponadto, sytuacja Uedy odgrywa pewną rolę; jeśli Giménez pozostanie, klub będzie musiał to wytłumaczyć Japończykowi, który nie przyszedł, by siedzieć na ławce. Co więcej, po rozczarowujących występach Uedy w pierwszym sezonie (pięć goli w 37 meczach), Feyenoord nie może sobie pozwolić na trzymanie w składzie drogiego napastnika, który nie jest wystawiany do gry.
Komentarze (0)