Thomas van den Belt jest łakomym kąskiem na holenderskim rynku. Oprócz Excelsioru i Vitesse, Fortuna Sittard również bacznie monitoruje sytuację pomocnika w Feyenoordzie, donosi 1908.nl.
To, czy Van den Belt rzeczywiście opuści Feyenoord, jest wysoce wątpliwe. Rotterdamczycy i trener Arne Slot raczej nie zapatrują się na takie rozwiązanie, zwłaszcza, że przez jakiś czas w klubie nie będzie Ramiza Zerroukiego.
Van den Belt pokazał w ostatni weekend w meczu z FSV Mainz, że trener może mieć z niego pożytek. Pomocnik zdobył piękną bramkę.
W Feyenoordzie Van den Belt ma kontrakt, który obowiązuje do połowy 2027 roku. Latem ubiegłego roku Rotterdamczycy zapłacili za niego PEC Zwolle 850 000 euro.
Komentarze (0)