Lutsharel Geertruida opowiedział w jednym z ostatnich wywiadów o swojej młodości. Kapitan zadebiutował w pierwszej drużynie w wieku 18 lat w meczu pucharowym przeciwko Swift. Pomimo młodego wieku Holender stał się gwiazdą mistrzów Holandii.
Pochodzący z Rotterdamu zawodnik od najmłodszych lat był wielkim fanem Feyenoordu. Oglądał niemal każdy mecz. W młodości często nosił koszulki Feyenoordu, na których z tyłu miał nadrukowane własne nazwisko. Z czasem jego ulubionym piłkarzem stał się Dirk Kuyt. „Później moim idolem stał się Dirk Kuyt. Dlaczego? Strzelał dużo bramek. Prawie każdy mecz w moim doświadczeniu. Kiedy uczynił Feyenoord mistrzami w 2017 roku, stałem na Coolsingel. Kuijt miał świetną mentalność. Sam byłem wtedy bramkostrzelnym napastnikiem" - opowiada śmiejąc się Geertruida.
Kapitan Feyenoordu wciąż regularnie strzela gole. Żaden obrońca nie strzelił więcej goli w Eredivisie niż zawodnik Feyenoordu. Zawodnik krótko opowiedział o swojej bramkostrzelności- "Teraz nadal chcę strzelać gole. Potrzebuję jedynie dobrego rzutu rożnego. Inaczej ciężko jest strzelać bramki."
Wychowanek jest jedną z wiodących postaci tego sezonu. Piłkarz nie opuścił żadnego meczu. Istnieje spora szansa, że nie zobaczymy go za rok w klubie. Na razie prawy obrońca Feyenoordu najmocniej łączony jest z Liverpoolem. Arne Slot widziałby znajomą twarz w swojej przyszłej linii defensywy.
Komentarze (0)