Bryan Gil nie zamierza odchodzić z Tottenhamu Hotspur, bo woli zostać w północnym Londynie i czekać na swoją szansę, donosi Sky Sports.
Hiszpan jest zadowolony z pracy pod wodzą menedżera Ange Postecoglou, a jednocześnie istnieje większa szansa na to, że będzie grał w nadchodzącym miesiącu.
Swojej szansy upatruje w tym, że na Puchar Azji pojechał Heung-Min Son, przez co Gil awansował w hierarchii. Sky nie wyklucza jednak, że 22-latek pod koniec okienka barwy klubowe jeszcze zmieni.
Komentarze (0)