W Meksyku nie rozumieją, dlaczego Santiago Giménez nie został powołany na Mistrzostwa Świata w 2022 roku. Według różnych analityków Gerardo Martino nie potrafi dobrze wyjaśnić swojego wyboru, więc napastnik Feyenoordu odebrał dwa telefony.
Według meksykańskich mediów Giménez był jedynym graczem, który otrzymał dwa telefony. Pierwszy odebrał sam piłkarz od trenera Martino, podczas gdy ojciec Giméneza otrzymał telefon od Jaime Ordialesa, dyrektora technicznego Meksykańskiego Związku Piłki Nożnej.
- To takie niesprawiedliwe. Potrzebowali dwóch telefonów, aby to wyjaśnić, ponieważ nikt nie może tego po prostu wyjaśnić - powiedział były napastnik i analityk ESPN Hérculez Gómez, cytowany przez Voetbal International.
Dziennikarz Mauricio Pedroza podziela opinię Gómeza. - Argumentem Gerardo Martino było to, że Giménez nie gra dużo w Feyenoordzie. Co w ten weekend zrobił Feyenoord? Wystawili go od początku. Jakby chcieli dać jasno do zrozumienia Martino: oto on, może grać w wyjściowym składzie.
- To ogromnie niesprawiedliwe, nawet jego klub to widzi. Mogłeś nawet wziąć czterech napastników, skoro masz prawo wybrać 26 zawodników. Tym bardziej jest to niesprawiedliwe dla Giméneza.
Komentarze (0)