Po zdobyciu swojej pierwszej bramki dla Feyenoordu w meczu Ligi Mistrzów przeciwko RB Salzburg, Anis Hadj-Moussa strzelił także swojego pierwszego gola w Eredivisie w ten weekend. Skrzydłowy zaliczył udany występ w spotkaniu z Almere City, które uświetnił bardzo ładnym trafieniem. Jest to tym bardziej ważne, ponieważ czasami jest krytykowany za to, że Algierczykowi brakuje konkretów w postaci liczb.
- Tak wszyscy mówią. Szukasz efektów w postaci bramek i asyst? Jeśli tak, to mogą mieć rację, choć w tym tygodniu zdobył dwie. Jednak jego wpływ to więcej niż tylko gole i asysty. Dzięki indywidualnym akcjom zmusza do ciągłego krycia, narusza obronę przeciwnika i prowokując faule, które mogą skutkować kartkami - zauważył obserwator klubu Mikos Gouka.
Gouka jest bardzo zadowolony z 22-letniego Algierczyka. - Uważam, że ten młody zawodnik może stać się rewelacją. Rzadko spotyka się taką łatwość w odcinaniu się od obrońców. Słyszałem historie od piłkarzy, którzy mieli okazję grać przeciwko niemu i byli zaskoczeni. Naturalnie, zdarzają się mecze, w których nie wszystko idzie po jego myśli i może on nieco spowolnić; nie brakuje również krytyki w jego kierunku. To typowe dla takich zawodników. Jednak ja dostrzegam w nim pewien potencjał.
Jeśli chodzi o liczby, dziennikarze oczekuje, że Hadj-Moussa będzie jeszcze lepszy. - To proces uczenia się. Dopiero co dołączył do czołowego klubu, a jego wydajność już rośnie. Zadajemy sobie pytanie: jak szybko i jak wysoko może sięgnąć? Technicznie, jest niewielu tak zdolnych jak on, choć brakuje mu czystej szybkości, by na przykład uciec na większą odległość. Posiada również pewne wady. Jednakże, wydaje mi się, że wśród nowych nabytków Feyenoordu, jest jednym z najbardziej obiecujących.
Gouka szybko skomentował również celebrację drugiego strzelca bramki, Algierczyka Ramiza Zerroukiego. Po zdobyciu gola, przyłożył palec do ust, sugerując, że „niektórzy powinni częściej trzymać gębę na kłódkę”. Gouka nie ma z tym problemu. - Jako media, mamy swoje zdanie, ale Zerrouki też ma prawo do własnego. Jeśli uważa, że musi to skomentować, to niech tak będzie. Jednak według mnie, fakty przemawiają same za siebie. Jest kosztownym zakupem, który mało gra i nie odgrywa większej roli. W tym meczu pokazał się z dobrej strony, zdobywając bramkę. Trener wcześniej wyrażał krytykę, zaznaczając, że na środku pola brakuje jakości. Zerrouki ma jednak prawo do riposty, jeśli czuje taką potrzebę.
Komentarze (0)