John Guidetti ustalił wynik niedawnego meczu z NAC Breda (1-3) wykorzystując rzut karny, ale napastnik mimo wszystko nie jest w pełni zadowolony ze swojego debiutu. "W porządku, zdobyłem bramkę, ale jestem napastnikiem więc oczekiwać można ode mnie znacznie więcej" - stwierdził młodzieżowy reprezentant Szwecji. "Debiut mogę uznać za przyzwoity, ale nie bardzo dobry" - mówi Guidetti w obszernym wywiadzie dla Voetbal International.
"Dobry debiut to taki, w którym zdobywasz trzy bramki". Guidetti ma wielkie plany z Feyenoordem. "Chcę wygrywać każdy kolejny mecz, pomóc w powrocie do Europy a może i nawet wywalczyć mistrzostwo. Dlaczego nie?" - pyta otwarcie snajper. "W piłce nożnej wszystko jest możliwe. Nic nie jest niemożliwe". Feyenoord po pięciu kolejkach zajmuje czwarte miejsce w Eredivisie.
Drużyna Ronalda Koemana wywalczyła do tej pory jedenaście punktów. 19-letni gracz musi jeszcze przyzwyczaić się do różnych zasad, które panują w lidze holenderskiej. "Fuck off wypowiedziane w kierunku sędziego jest czymś normalnym w Anglii, ale trener powiedział mi, że w Holandii mogę zobaczyć za to czerwoną kartkę".
Komentarze (0)