David Hancko, zdobył bramkę, która okazała się być na wagę trzech punktów w spotkaniu z Fortuną Sittard.
- To był trudny mecz. Przed meczem Slot powiedział, że jest to świetne przygotowanie do meczu z NEC z tym, czego możemy się spodziewać. Trudny przeciwnik z walorami fizycznymi i dobrym trenerem. To właśnie czuliśmy dzisiaj i dlatego cieszę się, że wygraliśmy ten wyjazdowy mecz. Teraz musimy przygotować się do finału, który odbędzie się za tydzień - powiedział Słowak.
- Nie zaczęliśmy tak, jak w meczu z Ajaksem, ale dobrze broniliśmy. W meczu z Ajaksem byliśmy w stanie wygrać wiele piłek, ale teraz piłka często znajdowała się poza boiskiem, na przykład po wrzutkach z autu. To ich sposób gry i są w tym dobrzy. Dlatego ważne było, abyśmy byli w stanie przed tym się bronić.
Fortuna zdecydowanie nie ułatwiła Feyenoordowi zadania swoim specyficznym stylem gry. - Oczywiście jest to bardzo trudne, ale jeśli chcemy odnosić sukcesy i wygrywać mecze, musimy również rywalizować fizycznie. Wygraliśmy dziś wiele pojedynków w polu karnym - dodał. Ostatecznie o losach meczu zadecydował gol z rzutu rożnego. - Na spotkaniach zawsze rozmawiamy o stałych fragmentach. Kiedy mecz jest tak wyrównany, mogą zdecydować o meczu. Z tego też wygraliśmy mecz.
Feyenoord ma teraz dokładnie tydzień na przygotowanie się do niedzielnego finału. Hancko ma nadzieję na zdobycie swojego drugiego trofeum z Feyenoordem. - Naprawdę nie mogę się doczekać. Pomimo tego, że stadion będzie w połowie wypełniony naszymi kibicami, będziemy czuć się jak na naszym boisku. Zdobyliśmy mistrzostwo w zeszłym sezonie i jest to kolejna okazja do zdobycia trofeum. Musimy się dobrze przygotować i dać z siebie wszystko.
Komentarze (0)