Quilindschy Hartman zadebiutował nieoficjalnie w pierwszej drużynie Feyenoordu w miniony weekend przeciwko Olympique Lyon. Drużynie nie udało się wygrać z Francuzami, ale dla Hartmana to i tak był wspaniały dzień. Powiedział to w wywiadzie w programie Feyenoord TV, który można obejrzeć na stronie ESPN.
- Ostatni rok był bardzo ciężki, ze względu na moją operację kolana. I kiedy patrzę na to, gdzie jestem teraz, mogę być tylko dumny z siebie - powiedział Hartman w wywiadzie dla Feyenoord TV.
Młodzieniec zauważa, że przygotowania do takiego meczu były zupełnie inne. - Czujesz to w żołądku i ludzie zaczynają więcej do ciebie pisać - przypomina. - Piękny moment. Oczywiście, przegraliśmy, ale dla mnie osobiście, był to bardzo miły dzień.
John de Wolf rozmawiał z Hartmanem przed jego wejściem na boisko. - Co wtedy powiedział? Po prostu rób swoje. Zachowaj spokój i graj dobry futbol. Myślę, że było w porządku. Udało mi się kilka razy wyjść do przodu. Moje ambicje to pozostanie w tym zespole. Najlepiej przez cały rok.
Komentarze (0)