Były działacz Rody Kerkrade, Nol Hendriks wyraził swe poirytowanie zachowaniem Martina van Geela. Dyrektor techniczny Górników, który latem oficjalnie rozpocznie pracę w Rotterdamie pod wpływem ogromnych emocji oglądał z wysokości trybun De Kuip niedzielny mecz swego przyszłego pracodawcy z NAC Bredą.
Szczególnie widać to było, kiedy Van Geel wpadł w szał radości, gdy Stefan de Vrij w końcówce zdobył zwycięską bramkę. Hendriks nie może zrozumieć tego zachowania, ponieważ Van Geel odpowiada jeszcze za sprawy Rody.
"Dziwne uczucie" - powiedział w wywiadzie dla Voetbal International. W najbliższej kolejce ligowej Feyenoord zmierzy się na wyjeździe z...Rodą. Hendriks nie wie czego możemy się spodziewać. "Zwłaszcza, że obie drużyny grają ze sobą w niedzielę. Nie wiem co będzie. Peter Janssen jest jedynym, który może podjąć jakiekolwiek działania i nie wiem dlaczego nie zareagowano wcześniej".
[voetbalprimeur.nl]
Komentarze (1)
Norbi
Hendriks jest jakiś nienormalny. Przecież Van Geel się aklimatyzuje już z nowym klubem. A bramka zdobyta w końcówce, czy to obecnej drużyny czy nowej to myślę, że każdy by się cieszył.