Quinten Timber stał się jednym z kluczowych zawodników Feyenoordu w tym sezonie. 22-letni pomocnik w nagrodę otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji. Co prawda dopiero do szerokiej kadry, ale jednak. Timber ma zatem duże szanse, aby pojechać na Euro do Niemiec.
- I to w czasie, gdy w drużynie narodowej jest duża konkurencja. Dzięki swojej sile i wytrzymałości w pojedynkach, ma szczególne cechy, aby być nowoczesnym pomocnikiem typu box-to-box - mówi Damien Hertog, który pracował jako szef szkolenia młodzieży w czasie, gdy Quinten i Jurriën Timber byli częścią akademii Feyenoordu.
Rozmawiając z Algemeen Dagblad, Hertog dobrze pamięta braci Timber. - Byli obserwowani w DVSU w Utrechcie, a już w Feyenoordzie można było zaobserwować rozwój tych chłopców w drużynie, w której grali również Quilindschy Hartman i Crysencio Summerville. Jurriën Timber być może miał więcej polotu w swojej grze, ale Quinten również miał brawurę. Zawsze grał piłką do przodu, ale też robił wszystko, by wygrać.
Bracia Timber ostatecznie opuścili młodzieżową akademię Feyenoordu na rzecz Ajaksu w 2014 roku. - Byliśmy wtedy ekstremalnie źli. Zdawaliśmy sobie sprawę, że tracimy dwóch zawodników, którzy mogą zajść bardzo daleko. I w tym przypadku również dwóch w tym samym czasie.
Chodziło o koszty podróży i pozycję, na której Quinten powinien grać. Nie widział dla siebie perspektyw jako środkowy obrońca, gdzie Feyenoord chciał go wystawiać. Chociaż nie była to jedyna rzecz, która uniemożliwiła osiągnięcie porozumienia. W grę wchodziły różne rzeczy. - Kiedy usiadłem przy stole z rodziną, szybko poczułem, że decyzja o odejściu została już podjęta. Ale to, że mogą zajść daleko, też widzieliśmy.
W Ajaksie rozwijali się dalej, chociaż trener młodziezy Gery Vink uważał wtedy, że przyszły do klubu jakieś super talenty. - Często ból tu, ból tam. Ale ciężko pracowali. Czy Jurriën był bardziej utalentowany niż Quinten? W młodości trochę się zmieniali. Potem jeden był trochę dalej, potem znowu drugi. Ale Quinten zawsze miał tę moc. A jego przeprowadzka do Utrechtu była świetnym wyborem.
Przez FC Utrecht, a następnie Feyenoord, Timber znalazł się w centrum uwagi trenera Ronalda Koemana. - Ok: Mats Wieffer jest lepszy od Timbera jako kontroler środka pola, Frenkie de Jong jest lepszy jako rozgrywający, ale z drugiej strony Quinten wnosi coś specyficznego. Potrafi się rozpędzić. I to na całym boisku.
Komentarze (0)