Manchester City

Liga Mistrzów
Etihad Stadium

Wto

26.11

21:00

SC Heerenveen

Eredivisie
De Kuip

Sob

23.11

18:45

3:0

Historia Feyenoordu: lata 1940 – 1949

27.03.2024 20:00; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ Feyenoord.nl / Źródło: Feyenoord.nl

Ruszamy z największą serią w historii naszej strony. Co prawda historia naszego klubu jest dostępna na Feyenoord.24.net, ale tylko w okrojonej wersji, a każdy wie, że historia jest ogromna, zatem i pisać jest o czym. Dlatego też ruszamy i chcemy wszystkim przybliżyć historię Feyenoordu Rotterdamu, dlatego podzielimy to na kilka części i konkretnie lata, a finalnie wszystko zostanie na stałe zamieszczone w dziale 'O Klubie'.

5 maja 1940 roku, zwycięstwo 1-0 nad DHC sprawiło, że Feyenoord ponownie został mistrzem dywizji. Po hucznych obchodach tego sukcesu przez graczy i kibiców, klub przygotowuje się do walki o swój piąty tytuł w Lidze Mistrzów. Pięć dni później, 10 maja, setki niemieckich spadochroniarzy wylądowały w Rotterdamie-Południe, a Holandia oficjalnie wypowiedziała wojnę Niemcom. Niemcy zamierzali nacierać w kierunku centrum Rotterdamu, ale holenderska piechota morska stawiała silny opór. Wyspa Północna została zajęta, a zacięte bitwy toczyły się przy mostach na rzece Maas. W dniu 14 maja 1940 roku Niemcy zbombardowali centrum Rotterdamu, co spowodowało śmierć ponad 800 osób i pozostawiło 80 000 mieszkańców miasta bez dachu nad głową, a centrum miasta zostało zniszczone.

Dzień później Holandia kapituluje. Niemieckie siły okupacyjne żądają zakończenia ligi mistrzów. Dnia 18 sierpnia 1940 r., Feyenoord zwycięża 2:0 z Heraclesem w dzielnicy Spangen (gdzie klub był zmuszony grać, ponieważ Kuip został zajęty przez Niemców), zdobywając Mistrzostwo Holandii po raz piąty. Świętowania nie będzie. "To było nierealne, surrealistyczne. Miasto leżało w gruzach, nasz angielski trener Jack Hall natychmiast uciekł do Anglii po niemieckiej inwazji. De Kuip został skonfiskowany przez nazistów", wspomina Leen Vente, którego kawiarnia została całkowicie zniszczona w bombardowaniach, opowiadając o tamtych czasach.

Z wyjątkiem ostatniego roku wojny (1944-1945) podczas drugiej wojny światowej, piłka nożna była kontynuowana "normalnie". W pierwszym "sezonie wojennym" znany rotterdamski trener boksu, Theo Huizenaar, objął funkcję trenera drużyny, która ostatecznie zajęła szóste miejsce. Następnie, klub powierzył funkcję trenera pierwszej drużyny Keesowi van Dijke, który był wcześniej zawodnikiem tego zespołu. Van Dijke doprowadził Feyenoord do zajęcia drugiego miejsca w sezonie 1941-1942. Jego następcą został Kees Pijl, inny były zawodnik i najlepszy strzelec drużyny. W 1943 roku, pod jego kierownictwem, Feyenoord zdobył mistrzostwo dywizji i uplasował się na drugim miejscu w lidze mistrzów, a w kolejnym sezonie zajął piąte miejsce.

Na zaproszenie Związku Piłki Nożnej Curaçao, który obchodził swoje 25-lecie, Feyenoord udał się w podróż pod koniec maja 1946 roku. Stał się tym samym pierwszym klubem w kraju, który odwiedził jedno z zamorskich terytoriów na jubileuszowy turniej. Z bladymi twarzami zawodnicy wsiadali na pokład samolotu KLM, który miał ich przetransportować z lotniska Schiphol przez międzylądowania w Glasgow, Nowym Jorku, Miami, Hawanie, Haiti i Arubie do Willemstad. Dla większości prostych chłopców z Rotterdamu była to wyjątkowa przygoda, chociaż prawy obrońca Joop van der Heide cierpiał na chorobę lokomocyjną. Podczas podróży i pobytu na Curaçao, piłkarze cieszyli oczy nowymi widokami i byli witani na wyspie jak królowie. Po zwycięstwach nad Arubą (4-3), Kolumbią (3-2) i Surinamem (8-1), finał z drużyną gospodarzy zakończył się porażką 4-0. 'Nikogo to nie obchodziło, ta podróż była wyprawą mojego życia. Będę zawsze wdzięczny Feyenoordowi za tę przygodę', wspominał wiele lat później wszechstronny zawodnik Jan Bens.

Holandia i Rotterdam były zdominowane przez odbudowę. To samo dotyczyło Feyenoordu. Adriaan Koonings, były zawodnik, ponownie został zatrudniony jako trener. Po rozczarowującym pierwszym sezonie, w którym zajęli szóste miejsce, główną opinią było "po prostu nie". W roku 1947 drużyna wywalczyła drugie miejsce za Ajaksem, mimo że Feyenoord wygrał na De Kuip. W kolejnym roku klub zajał pierwsze miejsce razem z EDO, a mecz na przepełnionym Stadionie Olimpijskim zakończył się porażką 2-1. W 1949 roku zespół Kooningsa uplasował się na drugiej pozycji za VSV z Velsen.

POPRZEDNIE CZĘŚĆI:
lata 1908 – 1913
lata 1914 – 1923
lata 1924 – 1933
lata 1934 – 1939

Komentarze (0)

Wyniki 13. kolejka

Gospodarz

Gość

Go Ahead Eagles

3 - 0

Almere City FC

Heracles Almelo

2 - 2

RKC Waalwijk

Feyenoord Rotterdam

3 - 0

SC Heerenveen

PSV Eindhoven

? - ?

FC Groningen

Fortuna Sittard

? - ?

FC Twente

NEC Nijmegen

? - ?

FC Utrecht

Willem II Tilburg

? - ?

NAC Breda

Sparta Rotterdam

? - ?

AZ Alkmaar

Ajax Amsterdam

? - ?

PEC Zwolle

Zdjęcie Tygodnia

10-17 listopada

Feyenoord Rotterdam w ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną pokonał na wyjeździe Almere City FC 1-4.

Video

Almere City 1-4 Feyenoord

Chociaż mecz nie porywał, Feyenoord pewnie ograł Almere City FC 1-4.

Live chat

Gość

Dziś im życzyliśmy potknięcia, ale prawda jest taka, że najbliższe dwa mecze będziemy im kibicować, bo grają u siebie z PSV i wyjazd z Ajaxem.
Oby chociaż po remisie ugrali z nimi. ;-)

Gość

Utrecht Win! O_O

Gość

Utrecht w historii w jednym sezonie wygrał najwięcej 19 meczów - jakby dziś wygrali to po 12 meczach mieliby już 10 wygranych - szok.
Zawsze mówiłem że Ron Jans może nie gra spektakultarnej Cruyffowskiej piłki ale jego zespoły zawsze są trudne do ogrania - ten trener się wyróżnia ponad innych. Aż dziwne że żaden większy klub mu nie zaufał - właśnie może przez tą grę, która jest bardzo pragmatyczna a mniej spektakularna.

Gość

NEC niech się bierze do wyrównania też - ten utrecht już irytuje - ile można wygrywać :D szykuje im się rekordowy sezon.

Gość

kobiety : twente-feye 3-2 póki co - oby wyrównały choćby.

Gość

To się robi już takie bagno wewnątrz, że szkoda słów :-(

DamianM

A ci co poszli ostatnio na otwarty trening, zobaczyli panterę w bramce, tak mówiąc wiecie, obrazowo. 0 jakichkolwiek problemów

DamianM

Nie wiadomo. Wszystko zaczęło się od tego, że ci co poszli na trening, stwierdzili, że Bijlow nie wygląda w ogóle na kontuzjowanego. I od tego, co drirssen mówił. Że Priske o Timberze mówił dużo , a o Justinie ledwo co, zero konkretów.

Gość

To o co chodzi z tym Bijlowem?

Gość

Botafogo przerżnie tytuł za trzy dni i za kolejne trzy przerżną finał Copa Libertadores.
Palmeiras ich ogra, potem ma przeciętnych rywali, Botafogo gra mecz więcej, a ostatnie dwa mecze z czołówką.

DamianM

te ciepłe kluchy nie spytały go. Tak to tacy wyszczekani wszyscy są, a jak przychodzi pogadać twarząw twarz, to nagle wymiękają

Gość

w brazylii ciekawa walka o mistrza
1.palmeiras 70 pkt (+29)
2.botafogo 70 pkt (+26)
następny mecz palmeiras-botafogo bezpośredni. Potem jeszcze 2 kolejki.

Gość

Czyli co, focha puścił?

DamianM

i mam nadzieje, że wiele się wyjasni, bo po zagłebieniu się w sprawę BIJLOWA, TO WCALE PODOBNO NIE JEST ON KONTUZJOWANY, JAK TO TRENER MÓWI...

DamianM

o 10 Te Kloese będzie gościem w programie na ESPN. Czekamy zatem na wyjaśnienia. Można było zadawać pytania, ja spytał o to, czy klub ocenił sztab medyczny, co naprawdę jest z Bijlowem i czemu chcielismy tyle wydać na Olsena, a bierzemy pozyczki.

Gość

Lewandinho znów z golem

Gość

racing club wygrał copa sudamericana - odpowiednik ligi europy.

Gość

barca się rozkraczyła.

DamianM

Nic a nic. Pewne 1-3

Gość

Ale seria City i do tego Damian na trybunach XDDD
Czy coś się może we wtorek nie udać XDDDDD

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.