Manchester City

Liga Mistrzów
Etihad Stadium

Wto

26.11

21:00

SC Heerenveen

Eredivisie
De Kuip

Sob

23.11

18:45

3:0

Historia Feyenoordu: lata 2000 – 2010

19.04.2024 14:02; DamianM, 0 komentarzy, Foto @ feyenoord.nl / Źródło: Feyenoord.nl

Ruszamy z największą serią w historii naszej strony. Co prawda historia naszego klubu jest dostępna na Feyenoord.24.net, ale tylko w okrojonej wersji, a każdy wie, że historia jest ogromna, zatem i pisać jest o czym. Dlatego też ruszamy i chcemy wszystkim przybliżyć historię Feyenoordu Rotterdamu, dlatego podzielimy to na kilka części i konkretnie lata, a finalnie wszystko zostanie na stałe zamieszczone w dziale 'O Klubie'.

Jest 6 grudnia 2001 roku. Na Dreisamstadion należącym do SC Freiburg, Pierre van Hooijdonk wykonuje rzut wolny. Nic specjalnego. Szanse na bramkę są nikłe. Odległość do niemieckiej bramki jest zbyt duża, a kąt zbyt trudny. Jednak Pierre dośrodkowuje. Jak dokładnie, nikt tak naprawdę nie wie, ale ułamek sekundy później piłka leci mocno i czysto tuż pod poprzeczką za niemieckim bramkarzem. Feyenoord zmniejsza deficyt z 2-0 na 2-1, co po zwycięstwie 1-0 nad De Kuip wystarcza do zajęcia miejsca w czwartej rundzie turnieju Pucharu UEFA.

Wyrównujący gol Leonarda w końcówce smakował wyśmienicie, ale nawet nie był naprawdę potrzebny. Van Hooijdonk, znany z jego specjalności w tamtych dniach, rozpoczyna imponujący marsz, który prowadzi Feyenoord przez Glasgow Rangers (1-1 na wyjeździe, 3-2 u siebie), PSV (dwukrotnie 1-1, wygrana po rzutach karnych na De Kuip) i Inter (0-1 na wyjeździe, 2-2 u siebie) do finału.

Dwa dni po wstrząsającym Holandię zabójstwie polityka z Rotterdamu, Pima Fortuyna, w środku kampanii wyborczej, Borussia Dortmund czekała już w finale. Holandia jest w szoku po morderstwie, a Rotterdam jest emocjonalnym wulkanem, gdzie gniew i żal po śmierci "Pima" spychają piłkę nożną na dalszy plan. Ale finał się odbył. I ten finał Feyenoord wygrał. O drodze i samym meczu TUTAJ.

Trzy miesiące później Feyenoord zmierzy się w Monako o Superpuchar Europy z gwiazdami Realu Madryt. Mimo że Rotterdamczycy są w niekorzystnej sytuacji (3-1), to elitarny mecz w Księstwie podnosi klub na najwyższy międzynarodowy poziom.

Zwycięstwo w Pucharze UEFA nie było jednak gwarancją kolejnych sukcesów. Następnie nadeszło kilka ciężkich lat. W 2006 roku, Europejski Związek Piłki Nożnej wykluczył Feyenoord z rozgrywek na rok z powodu poważnych zamieszek spowodowanych przez kibiców w Nancy. Mimo że Van Marwijk był najdłużej pracującym trenerem Feyenoordu, jego drużyna utrzymywała się w walce o mistrzostwo kraju, kończąc rozgrywki raz na drugim miejscu i trzy razy na trzecim. Ale wracając jeszcze do poprzednich lat. 

W 2003 roku Feyenoord dotarł do finału krajowego pucharu, jednak FC Utrecht okazał się zbyt silny, wygrywając 4-1. Drużyna, która odniosła sukces w 2002 roku, zaczęła się rozpadać, a w 2004 roku, wraz z odejściem Keesa van Wonderena, trener również opuścił De Kuip. Pod wodzą Ruuda Gullita, a później Erwina Koemana, sytuacja Feyenoordu nie wyglądała znacznie lepiej, pomimo obecności imponującego duetu napastników: Dirka Kuyta i Salomona Kalou. Klub popadał w coraz to głębszy kryzys finansowy, sportowy i administracyjny, co ostatecznie doprowadziło do rezygnacji prezesa Joriena van den Herika.

W 2007 roku doszło do powrotów Berta van Marwijka oraz "syna marnotrawnego" Giovanniego van Bronckhorsta, obrońcy Kevina Hoflanda i renomowanego napastnika Roya Makaaya z nadzieją na szybkie zakończenie pasma nieszczęść. Jednak mimo zdobycia 11. pucharu w historii klubu, sukces ten nie przyniósł oczekiwanej zmiany. Van Marwijk ponownie opuścił De Kuip, aby objąć stanowisko trenera reprezentacji Holandii.

W końcu 2008 roku, idealnym trenerem do stworzenia perfekcyjnej mieszanki rutyny i wschodzących talentów z własnej akademii, z których wyróżniali się Georginio Wijnaldum oraz Leroy Fer, okazał się być ktoś inny. Mimo to, drużyna Verbeeka zajmowała dwunaste miejsce w połowie sezonu i musiała się tłumaczyć. Feyenoord wciąż zmagał się z poważnymi problemami finansowymi, a na horyzoncie nie było widać światła nadziei. 

POPRZEDNIE CZĘŚĆI:
lata 1908 – 1913
lata 1914 – 1923
lata 1924 – 1933
lata 1934 – 1939
lata 1940 – 1949
lata 1950 – 1959
lata 1960 – 1969
lata 1970 – 1979
lata 1980 – 1989
lata 1990 – 1999

Komentarze (0)

Wyniki 13. kolejka

Gospodarz

Gość

Go Ahead Eagles

3 - 0

Almere City FC

Heracles Almelo

2 - 2

RKC Waalwijk

Feyenoord Rotterdam

3 - 0

SC Heerenveen

PSV Eindhoven

? - ?

FC Groningen

Fortuna Sittard

? - ?

FC Twente

NEC Nijmegen

? - ?

FC Utrecht

Willem II Tilburg

? - ?

NAC Breda

Sparta Rotterdam

? - ?

AZ Alkmaar

Ajax Amsterdam

? - ?

PEC Zwolle

Zdjęcie Tygodnia

10-17 listopada

Feyenoord Rotterdam w ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną pokonał na wyjeździe Almere City FC 1-4.

Video

Almere City 1-4 Feyenoord

Chociaż mecz nie porywał, Feyenoord pewnie ograł Almere City FC 1-4.

Live chat

Gość

Utrecht w historii w jednym sezonie wygrał najwięcej 19 meczów - jakby dziś wygrali to po 12 meczach mieliby już 10 wygranych - szok.
Zawsze mówiłem że Ron Jans może nie gra spektakultarnej Cruyffowskiej piłki ale jego zespoły zawsze są trudne do ogrania - ten trener się wyróżnia ponad innych. Aż dziwne że żaden większy klub mu nie zaufał - właśnie może przez tą grę, która jest bardzo pragmatyczna a mniej spektakularna.

Gość

NEC niech się bierze do wyrównania też - ten utrecht już irytuje - ile można wygrywać :D szykuje im się rekordowy sezon.

Gość

kobiety : twente-feye 3-2 póki co - oby wyrównały choćby.

Gość

To się robi już takie bagno wewnątrz, że szkoda słów :-(

DamianM

A ci co poszli ostatnio na otwarty trening, zobaczyli panterę w bramce, tak mówiąc wiecie, obrazowo. 0 jakichkolwiek problemów

DamianM

Nie wiadomo. Wszystko zaczęło się od tego, że ci co poszli na trening, stwierdzili, że Bijlow nie wygląda w ogóle na kontuzjowanego. I od tego, co drirssen mówił. Że Priske o Timberze mówił dużo , a o Justinie ledwo co, zero konkretów.

Gość

To o co chodzi z tym Bijlowem?

Gość

Botafogo przerżnie tytuł za trzy dni i za kolejne trzy przerżną finał Copa Libertadores.
Palmeiras ich ogra, potem ma przeciętnych rywali, Botafogo gra mecz więcej, a ostatnie dwa mecze z czołówką.

DamianM

te ciepłe kluchy nie spytały go. Tak to tacy wyszczekani wszyscy są, a jak przychodzi pogadać twarząw twarz, to nagle wymiękają

Gość

w brazylii ciekawa walka o mistrza
1.palmeiras 70 pkt (+29)
2.botafogo 70 pkt (+26)
następny mecz palmeiras-botafogo bezpośredni. Potem jeszcze 2 kolejki.

Gość

Czyli co, focha puścił?

DamianM

i mam nadzieje, że wiele się wyjasni, bo po zagłebieniu się w sprawę BIJLOWA, TO WCALE PODOBNO NIE JEST ON KONTUZJOWANY, JAK TO TRENER MÓWI...

DamianM

o 10 Te Kloese będzie gościem w programie na ESPN. Czekamy zatem na wyjaśnienia. Można było zadawać pytania, ja spytał o to, czy klub ocenił sztab medyczny, co naprawdę jest z Bijlowem i czemu chcielismy tyle wydać na Olsena, a bierzemy pozyczki.

Gość

Lewandinho znów z golem

Gość

racing club wygrał copa sudamericana - odpowiednik ligi europy.

Gość

barca się rozkraczyła.

DamianM

Nic a nic. Pewne 1-3

Gość

Ale seria City i do tego Damian na trybunach XDDD
Czy coś się może we wtorek nie udać XDDDDD

Gość

Zobaczymy gdzie za rok-dwa będzie Biereth, a gdzie Feyenoord. I obym nie wykrakał

DamianM

No i gra. Brawo. No to kierunek Manchester :D

Uczestnicząc w rozmowach na Live Chat potwierdzasz, że zapoznałeś się i akceptujesz jego regulamin.