Ruszamy z największą serią w historii naszej strony. Co prawda historia naszego klubu jest dostępna na Feyenoord.24.net, ale tylko w okrojonej wersji, a każdy wie, że historia jest ogromna, zatem i pisać jest o czym. Dlatego też ruszamy i chcemy wszystkim przybliżyć historię Feyenoordu Rotterdamu, dlatego podzielimy to na kilka części i konkretnie lata, a finalnie wszystko zostanie na stałe zamieszczone w dziale 'O Klubie'.
Niedzielne popołudnie, 24 października 2010 roku może zostać uznany za najczarniejszy rozdział w historii Feyenoordu. W Eindhoven trener Mario Been doznał dwucyfrowej porażki: 10-0. Been, wychowanek klubu i wcześniej asystent trenera na De Kuip, prowadził zespół drugi rok. Przyszedł z N.E.C., głównie po to, aby szkolić liczne obiecujące talenty z akademii młodzieżowej dla pierwszej drużyny na przyszłość. Z połączenia młodych talentów i rutyny, drużyna spisała się nieźle: zajęła czwarte miejsce, kwalifikując się do europejskich rozgrywek i dotarła do finału krajowego pucharu (dwukrotnie przegrywając z Ajaksem, 2-0 na wyjeździe i 4-1 u siebie). Następny sezon był jednak katastrofalny, z upokorzeniem przez PSV jako tym punktem, o którym nikt nie chce pamiętać. Dziesiąte miejsce było najgorszym wynikiem od dwudziestu lat i oznaczało, że Feyenoord - nadal zmagający się z poważnymi problemami finansowymi - stracił szansę na grę w pucharach. Podczas przygotowań do sezonu 2011-2012, kapitan Ron Vlaar złożył raport w imieniu drużyny dyrektorowi technicznemu Martinowi van Geelowi, wyrażając brak zaufania do metod pracy trenera Beena, który ostatecznie zrezygnował.
Pod przywództwem następcy, Ronalda Koemana, Feyenoord stopniowo odzyskuje blask. Były zawodnik Feyenoordu, mając do dyspozycji ograniczone zasoby, przez trzy kolejne lata tworzył zespół, który konsekwentnie szedł do przodu. Młodzi gracze tacy jak Stefan de Vrij, Bruno Martins Indi, Jordy Clasie, a później Jean-Paul Boëtius i Tonny Vilhena rozwijali się pod jego skrzydłami i szybko zdobywali sympatię kibiców. Podobnie rzecz miała się z napastnikami, którzy na De Kuip zyskiwali uznanie. Zarówno Szwed John Guidetti, jak i jego włoski następca Graziano Pellè szybko podbili serca fanów.
Długi klubu topnieją, finanse De Kuip poprawiają się, a stadion ponownie staje się niezdobytą twierdzą. Wiele czołowych drużyn opuszcza go bez punktów. Dzięki temu Feyenoord już w pierwszym roku pod wodzą Koemana świętuje na De Kuip drugie miejsce, które - biorąc pod uwagę skromne wyniki poprzednich lat - jest przyjmowane przez dziesiątki tysięcy ludzi jak mistrzostwo. Mimo to, europejski futbol okazuje się być rozczarowaniem z powodu porażek zarówno w eliminacjach Ligi Mistrzów, jak i Ligi Europy. W sezonie 2012-2013 Feyenoord początkowo wydawał się rywalizować o tytuł, ale ostatecznie zajmuje trzecie miejsce z taką samą liczbą punktów jak PSV (69), lecz z gorszym bilansem bramkowym.
Rok później Koeman pożegnał się z Feyenoordem, zajmując kolejne drugie miejsce, w sezonie, w którym jego drużyna wielokrotnie nie zdołała objąć prowadzenia, choć miała szanse. Po wywalczeniu gry w eliminacjach Ligi Mistrzów, Koeman opuszcza De Kuip z podniesioną głową. Jest to bardzo miłe, że na koniec tego sezonu pięciu zawodników Feyenoordu wzięło udział w Mistrzostwach Świata w Brazylii, czyniąc Feyenoord głównym dostawcą dla reprezentacji Holandii.
Pałeczkę od Koemana przejął Fred Rutten. Pod jego kierownictwem Feyenoord w końcu lepiej spisał się w Europie. Drużyna awansowała do fazy grupowej Ligi Europy, dzięki fantastycznemu trafieniu Elvisa Manu w doliczonym czasie meczu przeciwko Zorii Ługańsk. Feyenoord odnotował między innymi domowe zwycięstwa nad Sevillą, Standardem Liège i HNK Rijeka, co pozwoliło im zakończyć fazę grupową jako zwycięzcy. Po raz pierwszy od dziesięciu lat Feyenoord awansował do fazy pucharowej. Ostatecznie jednak drużyna została wyeliminowana przez włoski klub AS Roma po dwumeczu.
Liga okazała się mniej chwalebna. Feyenoord stracił wiele punktów i nie zdołał odrobić zaległości. Był jednak moment, że po zwycięstwach nad PSV i AZ, sezon da się uratować. Jednakże, ponieważ drużyna Ruttena nie wygrała ostatnich pięciu meczów ligowych, Feyenoord stracił szansę na bezpośredni awans do eliminacji europejskich pucharów. Rutten odchodzi, a Giovanni van Bronckhorst zostaje nowym głównym trenerem, prowadząc Feyenoord w fazie play-off, gdzie sc Heerenveen okazało się zbyt silne w dwumeczu.
W swoim debiucie menedżerskim 8 sierpnia 2015 roku Van Bronckhorst wygrał 3-2 u siebie z Utrechtem, a zwycięski rzut karny wykonał Dirk Kuyt, który został sprowadzony po dziewięciu latach spędzonych za granicą. W swoim pierwszym pełnym sezonie Gio poprowadził Feyenoord do zdobycia Pucharu Holandii 2015-16 po tym, jak klub pokonał Utrecht 2-1 w finale. W swoim drugim sezonie Feyenoord pod jego wodzą wywalczył mistrzostwo, pierwsze od 1999 roku. Kampanię 2017-18 Rotterdamczycy rozpoczęli od pokonania Vitesse w meczu o Superpuchar Holandii, a w kwietniu 2018 triumfowali w Pucharze Holandii, w którym pokonali AZ Alkmaar 3-0. W sumie do gabloty klubu za kadencji Gio trafiło aż pięć trofeów.
Van Bronckhorst ogłosił w styczniu 2019 roku, że odejdzie po zakończeniu sezonu. Trzy dni później Feyenoord świętował swoje największe zwycięstwo nad Ajaksem od 1979 roku (6:2), dzięki dwóm bramkom Van Persiego, który był w swoim ostatnim sezonie jako zawodowy piłkarz. Miesiąc później Feyenoord został wyeliminowany przez Ajax w półfinale Pucharu KNVB. Feyenoord zajął trzecie miejsce w Eredivisie i zakwalifikował się do eliminacji Ligi Europy.
POPRZEDNIE CZĘŚĆI:
lata 1908 – 1913
lata 1914 – 1923
lata 1924 – 1933
lata 1934 – 1939
lata 1940 – 1949
lata 1950 – 1959
lata 1960 – 1969
lata 1970 – 1979
lata 1980 – 1989
lata 1990 – 1999
lata 2000 – 2010
Komentarze (0)