Feyenoord odzyskał pewność siebie po zwycięstwie 3:0 nad Spartą. Wygrana była niezwykle istotna, zwłaszcza przed nadchodzącymi starciami z AC Milan w Lidze Mistrzów. In-Beom Hwang, w rozmowie z Feyenoord ONE, podkreślił znaczenie zdobytych punktów i z entuzjazmem wyczekuje kolejnego wyzwania.
– Trzy porażki z rzędu były trudne do zaakceptowania – przyznał po meczu. – Dlatego tak ważne było, aby dzisiaj zwyciężyć. Udało nam się to osiągnąć. Nie zagraliśmy idealnie, może nie było to najpiękniejsze spotkanie, ale liczy się fakt, że nie straciliśmy gola i zdobyliśmy trzy. To powód do zadowolenia, ale teraz kluczowe jest odpowiednie przygotowanie na środę.
Południowokoreański pomocnik nie ukrywa ekscytacji. – To będzie mój debiut w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, podobnie jak dla wielu innych zawodników. Jesteśmy profesjonalistami i przywykliśmy do gry pod presją, ale zmierzymy się z jedną z najlepszych drużyn w Europie. Chcemy czerpać radość z tych spotkań – jeśli zagramy na swoim poziomie, możemy im mocno utrudnić zadanie.
Czy Feyenoord jest w stanie osiągnąć podobny wynik jak w starciu z Bayernem Monachium? – Zdecydowanie wierzę w ten zespół. Możemy sprawić, że ten wieczór znów stanie się magiczny. Kluczowe jest teraz szybkie odzyskanie sił i wzajemne wsparcie. Nasi kibice będą z nami – musimy zrobić wszystko, by wrócili do domów szczęśliwi. Nie mogę się tego doczekać – podsumował Hwang
Komentarze (0)