Z Inbeom Hwangiem na pokładzie, Feyenoord zyskuje doświadczenie w środkowej części pola. Koreańczyk jest zachwycony możliwością podpisania kontraktu w Rotterdamie tuż przed zamknięciem okna transferowego. Teraz ma czas, aby eksplorować miasto i przygotować się do rozgrywek Ligi Mistrzów, jednocześnie oczekując na narodziny córki.
- To niesamowite uczucie – mówi Hwang, opowiadając o swoim transferze w pierwszym wywiadzie. Reprezentant Korei Południowej, który wystąpił w kadrze 60 razy, przeniósł się za sumę około 5,5 miliona euro z Crvenej zvezdy Belgrad. - Jestem przede wszystkim podekscytowany, że dołączam do tego wspaniałego klubu. Teraz muszę szybko wrócić, by być przy żonie w czasie porodu naszej córki. Mam nadzieję, że zdążę na czas.
- Jestem naprawdę szczęśliwy, bo zdaję sobie sprawę z wielkości tego klubu - mówi dlaej. Uroš Spajić, były gracz Feyenoordu, powiedział Hwangowi, że nie powinien ani przez chwilę wahać się, gdy pojawiła się okazja do gry w Rotterdamie.
- Mam nadzieję, że będę mógł pokazać się kibicom na tym wspaniałym stadionie. Słyszałem, że bilety są wyprzedane na każdy mecz, więc z niecierpliwością czekam na grę przed publicznością. Co więcej, to najlepszy ośrodek treningowy, w jakim byłem w swojej karierze. Możesz tutaj całkowicie skupić się na sobie i rozwijać w tej dziedzinie.
Andrés Iniesta
Kto jest idolem Koreańczyka? Dla Hwanga wybór był prosty i bardzo inspirujący. - Zatem wybieram Iniestę. To legenda. Jego styl gry zainspirował mnie, kiedy byłem młodszy. Nawet teraz, czasami oglądam jego stare mecze na YouTube i nie mogę uwierzyć, że to możliwe. Robię wszystko, co w mojej mocy, by grać tak jak on, choć to oczywiście bardzo trudne zadanie. Z Korei Południowej podziwiam Ji-sunga Parka. Myślę, że wszyscy zdają sobie sprawę z jego skromności i tego, jak wspaniałym był zawodnikiem. Chciałbym osiągnąć taki poziom, ale w Feyenoordzie.
Hwang, w trakcie swojej kariery, występował w wielu zespołach, lecz pragnie pozostać na dłużej w Feyenoordzie. - To całkowicie inny kraj niż mój rodzinny, gdzie się wychowałem. Gdy przybyłem tutaj wczoraj wieczorem, nie odczuwałem większego napięcia, co jest częściowo efektem moich doświadczeń w innych państwach. Uważam, że moją mocną stroną jest zdolność do szybkiego adaptowania się do nowego kraju, systemu i ludzi w klubie.
Reprezentant Korei Południowej wyraża zaszczyt z podpisania czteroletniego kontraktu. - To największy klub, w którym miałem okazję grać. Jeżeli klub będzie ze mnie zadowolony, mam zamiar pozostać tutaj jak najdłużej. Nigdy nie deklaruję tego publicznie w wywiadach, więc mam nadzieję, że moja gra będzie na zadowalającym poziomie.
Komentarze (0)