Za Feyenoordem kolejny dzień ćwiczeń. Podczas czwartkowych zajęć trener Mario Been miał do dyspozycji szeroką grupę piłkarzy. Treningi wznowił przede wszystkim Ryo. Japończyka zabrakło na wczorajszym treningu, ale już dziś zaliczył pełny program szkoleniowy. "Skarżył się na bóle żebra" - powiedział Been. "Dla niego ostatnie tygodnie były na prawdę intensywne, dlatego też dostał dodatkowy dzień wolny".
Wrócił młokos, wypadł za to Knut Olav Rindarøy. Testowany norweski obrońca po raz pierwszy odbył w środę zajęcia z Feye, jednak dopadła go choroba. Nie jest wiadome, czy 25-latek zdąży wykurować się na piątkowy trening. Podczas gierek zespołowych, w bramce zmieniało się trio Darley, Rob van Dijk, Kostas Lamprou i Erwin Mulder. Ten ostatni ćwiczył także indywidualnie pod okiem Toine van de Goolberga.
Portowcy od wczoraj przygotowują się do niedzielnego meczu z Groningen. Zaplanowane są jeszcze dwie sesje szkoleniowe na piątek oraz sobotę. Obie rozpoczną się o godzinie 10:30 na Varkenoord. Przed samym pojedynkiem przewidziany jest lekki rozruch.
[feyenoord.nl]
Komentarze (0)