Luka Ivanusec celuje w lepszą skuteczność w kolejnym sezonie. Skrzydłowy Feyenoordu miał trudny debiutancki sezon w Rotterdamie i ma nadzieję, że po letniej przerwie uda mu się zostać zawodnikiem wyjściowego składu.
Feyenoord zapłacił 8 milionów euro za Ivanuseca w zeszłym roku. Chorwat wystąpił w 23 meczach, ale tylko w dwóch zagrał w pełnym wymiarze czasowym. - Oczywiście chciałbym grać więcej, ale na początku sezonu doznałem kontuzji - powiedział ESPN.
Po powrocie, który trochę mu zajął, reprezentant swojego kraju miał problem ze znalezieniem odpowiedniego rytmu. Wydaje się, że to się udało dopiero w samej końcówce kampanii. - Mam nadzieję, że będę to co najmniej kontynuował w nowym sezonie.
Luka celuje przede wszystkim w lepszy dorobek. - Cel to przynajmniej 10 goli i 10 asyst - mówi. Ivanusecowi raczej nie pomoże w tym Arne Slot. Zostanie on trenerem Liverpoolu. - To on zapoczątkował rewolucję w klubie - dodał Chorwat, przypominając jak wiele Holender znaczył dla Feyenoordu.
Komentarze (0)