Rob Jacobs, który wkrótce obchodzić będzie 81. urodziny, nadal z pasją śledzi holenderską piłkę nożną. Jako były trener i zawodnik Feyenoordu, z uwagą obserwuje działania trenera Briana Priske. Po trudnym starcie na De Kuip, duński trener odetchnął dzięki zwycięstwu w Lidze Mistrzów i nad FC Twente. Jacobs ma nadzieję, że Feyenoord dokona kilku zmian w pierwszym składzie w nadchodzących tygodniach.
Jacobs zaczyna od bramki. - Nie można poświęcić bramkarza reprezentacji Holandii, Justina Bijlowa, na rzecz numeru dwa. To pomyłka ze strony Priske. Wellenreuther otrzymał też trzyletni kontrakt, co wydaje się być błędem, ponieważ Bijlow to numer jeden w Holandii. Niedopuszczalne jest, aby musiał teraz siedzieć na ławce. Bijlow powinien wrócić do gry w bramce po przerwie na mecze reprezentacji, co będzie próbą charakteru dla Priske.
Jacobs postawiłby również na większe doświadczenie w defensywie Feyenoordu. - W środku obrony Trauner, ponieważ Beelen jest niepewny. To świetny piłkarz, który schował Lukaku do kieszeni, ale obecnie ma problemy. Trauner potrafi skutecznie rozegrać każdą piłkę. Następnie Lotomba. Uważam, że to dobry prawy obrońca, angażuje się w pojedynki i jest precyzyjny jak brzytwa. A potem Hancko i Hartman, gdy tylko wróci do zdrowia.
Calvin Stengs powinien wrócić do treningów grupowych w najbliższych tygodniach. Kluczowe pytanie dotyczy tego, kto ustąpi mu miejsca w składzie. Według Jacobsa, będzie to Antoni Milambo. - W środku pola będą Hwang, Timber i Stengs jako dziesiątka. W ataku Gimenez jako napastnik, Paixão po prawej stronie, a Ivanusec po lewej. Trener nie daje mu obecnie za wielu okazji do gry, prawda? A bez gry ciężko zaprezentować swoje umiejętności. Jeśli chodzi o Osmana, moim zdaniem, bardziej pasowałaby do niego gra na lewym skrzydle.
Priske ma jeszcze wiele do zrobienia. Czy Ayase Ueda odnajdzie się w składzie Feyenoordu? Napastnik zdobył wiele bramek w reprezentacji Japonii i Cercle Brugge, ale w Feyenoordzie można mu wiele zarzucić. - Jest dobry jedynie w grze głową. Ale jeśli chodzi o grę przy ziemi...liczba strat piłki przez Uedę w meczu z FC Twente była niewiarygodna - podsumował Jacobs.
Komentarze (0)