W piątek rozegrane zostały kolejne mecze, a na boiska w narodowych barwach wyszli Santiago Gimenez (Meksyk), Sebastian Szymański (Polska) i Alireza Jahanbakhsh (Iran).
Santiago Gimenez
Reprezentacja Meksyku przegrała 3-0 ze Stanami Zjednoczonymi w półfinale Ligi Narodów CONCACAF. W kuriozalnym meczu, w którym Santiago Gimenez zaczął na ławce, Meksykanie mieli niewiele do powiedzenia. Jedną z bramek zdobył transferowy cel Feyenoordu Ricardo Pepi. Przed meczem meksykańscy kibice byli wściekli na swojego trenera.
Dla fanów piłki nożnej był to oczywisty wybór, że najskuteczniejszy zawodnik Feyenoordu powinien zacząć w wyjściowym składzie, ale Diego Cocca zdecydował się na system z dwoma napastnikami. Tuż po przerwie napastnik Feyenoordu został wprowadzony na boisko, ale nie był wstanie nic zmienić. W najbliższy poniedziałek Meksyk zmierzy się z Panamą, która przegrała z kolei z Kanadą. Będzie to mecz o trzecie miejsce.
Alireza Jahanbakhsh
Iran wygrał 1-5 z Kirgistanem w piątkowe popołudnie. Dzięki temu zwycięstwu reprezentacja Alirezy zapewniła sobie zwycięstwo w grupie, po tym jak wcześniej pokonała Afganistan 6-1. Jahanbakhsh rozpoczął mecz w wyjściowym składzie, ale został zmieniony już po 52. minutach. Zdążył jednak zaliczyć asystę przy golu numer jeden.
Dzięki zwycięstwu w grupie, Iran awansował do finału Pucharu Narodów CAFA. W sobotnie popołudnie odbędą się ostatnie mecze w drugiej grupie i wtedy Iran pozna swojego rywala w decydującym pojedynku. Tam toczy się rywalizacja o wyjście pomiędzy Uzbekistanem i Tadżykistanem. Iran zmierzy się ze zwycięzcą grupy A w finale zaplanowanym na 20 czerwca.
Sebastian Szymański
Biało-Czerwoni pokonali na Stadionie Narodowym Niemcy 1-0. Jedyną bramkę w spotkaniu zdobył w 31. minucie Jakub Kiwior. Piłkarz Arsenalu wykorzystał doskonałe dośrodkowanie Sebastiana Szymańskiego z rzutu rożnego. Pomocnik Feyenoordu Rotterdam na boisku spędził pierwszą połowę i z szatni już nie wyszedł.
Komentarze (0)