Alireza Jahanbakhsh nabawi się problemów zdrowotnych po meczu z Hongkongiem (4-0).
- Doznałem lekkiej kontuzji podczas meczu – powiedział skrzydłowy w rozmowie z krajowymi mediami. - Martwię się, ponieważ mamy mecz z Uzbekistanem, a z moim klubem zmierzymy się z Atletico Madryt - dodał. Irańczyk powiedział też, że czekają go teraz badania, które wykażą, jak poważny jest uraz.
Jednak Jahanbakhsh, jak zawsze pozytywnie nastawiony, podkreśla również piękną stronę wieczoru. Jego kraj dobrze rozpoczął kwalifikacje do Mistrzostw Świata. - Mamy nadzieję, że to pokolenie reprezentacji narodowej da Irańczykom Puchar Świata.
Komentarze (0)