Alireza Jahanbakhsh uważa, że rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w swojej karierze. 29-letni irański skrzydłowy nie wie jednak, jak długo pozostanie w Feyenoordzie.
Irańczyk zmierza po mistrzostwo. Portowcy rywalizują też dalej w Lidze Europy. - To jeden z najlepszych sezonów w mojej karierze klubowej - powiedział irańskiemu portalowi Football360. - Miałem też dobry sezon w AZ w latach 2017/2018. Mam nadzieję, że uda nam się dwukrotnie uszczęśliwić kibiców.
Zimą kilka klubów interesowało się doświadczonym piłkarzem. - W styczniu miałem kilka dobrych ofert, ale chciałem zostać w Feyenoordzie. Rywalizujemy o najważniejsze trofea. Być może po raz pierwszy w historii klubu wciąż gramy o dwa trofea na tym etapie sezonu. Pokonaliśmy Ajax po raz pierwszy od siedemnastu lat na Johan Cruijff Arena.
Po zostaniu królem strzelców Eredivisie w 2018 roku, Ajax wykazał zainteresowanie Alirezą. Leicester City i Napoli były poważnymi opcjami, a trzy duże kluby z Niemiec również złożyły ofert. - Ajax chciał nawet pobić dla mnie rekord transferowy, PSV też pytało. Tylko AZ nie chciało, żebym poszedł do innego klubu Eredivisie. Ostatecznie tylko angielskie kluby mogły sobie na mnie pozwolić. Jahanbakhsh trafił do Brighton, które zapłaciło za niego dziewiętnaście milionów euro. Tam wielkiej kariery nie zrobił.
Feyenoord sprowadził go w 2021 roku. - Kiedy zdecydowałem się opuścić Brighton, miałem kilka dobrych ofert. Feyenoord zgłosił się i przedstawił plan. Byłem też w kontakcie z Arne Slotem, ponieważ pracowałem już z nim w AZ. Wybrałem Feyenoord i jestem z tego bardzo zadowolony. Moje relacje z holenderskimi fanami są bardzo dobre.
Na koniec piłkarz przyznał, że latem może odejść. - Czy odejdę, jeśli otrzymam dobre oferty? Na sto procent. Właśnie dlatego przyszedłem do Feyenoordu. Chciałem odzyskać swój rytm i odzyskać dobrą formę. Chcę zrobić jeszcze przynajmniej jeden duży krok w mojej karierze. Jestem przekonany, że stać mnie na to, żeby zagrać jeszcze w innym wielkim klubie.
Komentarze (0)