Weekend dobiega końca, a przed Feyenoordem kolejny pojedynek w Lidze Europy. Czas zatem na cotygodniowe podsumowanie tego, jak radzili sobie grupowi rywale.
Sturm Graz
Najbliższy rywal Feyenoordu ma za sobą spotkanie na szczycie z RB Salzburg. Pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem. Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, ponieważ w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę obejrzał Pavlović. Dla obu drużyn nic się nie zmieniło w tabeli, więc Sturm Graz wciąż ma dwa punkty straty do lidera. Sturm kontynuuje zatem dobrą passę. Czaro-biali nie przegrali ani jednego meczu od porażki 6-0 na De Kuip. A Austriacy w międzyczasie grali chociażby dwukrotnie z Lazio. Problemów kadrowych w drużynie nie ma, jedynie bramkarz Siebenhandl i pomocnik Demaku stoją pod znakiem zapytania, jeśli chodzi o czwartek.
SS Lazio
Zespół trenera Sarriego udał się do Bergamo na mecz z Atalantą. Lazio musiało obejść się bez kontuzjowanego lidera ataku Ciro Immobile w tym meczu, ale mimo to udało im się zabrać trzy punkty do Rzymu. I Biancocelesti wygrali 0-2. Bramki zdobyli Zaccagni (10') i Felipe Anderson (52'). Oprócz Immobile, pomocnik Bertini jest również kontuzjowany. Włosi zmierzą się z FC Midtjylland w najbliższy czwartek na własnym Stadio Olimpico.
FC Midtjylland
Jeszcze do niedawna byłby to mecz na szczycie, teraz w duńskiej Superlidze nie mogą sprostać oczekiwaniom "walki o tytuł". Pojedynek Kopenhagi z Midtjylland zakończył się remisem 1-1. Jedyną bramkę dla Midtjylland strzelił w 73. minucie brazylijski pomocnik Evander. Duńczycy również jadą do Rzymu w niemal pełnym składzie, tylko napastnik Júnior Brumado jest poza grą.
Komentarze (0)