Daryl Janmaat i jego Heerenveen czeka kolejny trudny mecz. W niedzielę do Fryzji stawi się bowiem rozpędzony Feyenoord. "Nawet nie wiem jak on się nazywa" - powiedział obrońca dla Voetbal International, odnosząc się oczywiście do Ryo Miyaichi'ego, który rozruszał w ostatnich tygodniach ofensywę Portowców. Janmaat oczekuje zaciętych i toczonych w szybkim tempie pojedynków z japońskim objawieniem drugiej części rozgrywek. "Na pewno nie odpuszczę. Byłoby miło, gdyby od czasu do czasu i on musiał mnie gonić".
Janmaat uważa, że posiada wystarczające umiejętności, by toczyć walkę z Ryo. "Z niecierpliwością oczekuję na mecz i starcie z jego osobą. Myślę, że jestem silniejszy fizycznie, więc mam pewną przewagę". Defensor wie ponadto, że jego kolegów czeka bardzo trudny mecz. "Feyenoord w zeszłym tygodniu pewnie wygrał i jest niebezpiecznym przeciwnikiem. Jeśli chcemy dotrzeć do play-off musimy wygrać".
[goal.com]
Komentarze (2)
Norbi
To jeden z punktów, które Lider wymienił, a Janmaat zapamięta, poza tym jeśli jest fizycznie lepszy to pokaże to mecz, ale też Ryo może go załatwić, w inny sposób, bo gość będzie faulował i może zostać wykartkowany, a o tym chyba zapomniał. Co więcej zobaczymy kto za kim będzie więcej biegał. A tak w ogóle mecz pokaże jak będzie.
Po Zwycięstwo Feyenoord !!!
lider
Lekko lekceważąca wypowiedź. Po jutrzejszym meczu Janmaat na pewno będzie już pamiętał jego nazwisko, jak z nim parę razy pojedzie.