W ostatnią niedzielę Ayase Ueda zdołał strzelić zwycięskiego gola przeciwko Heerenveen. W "Rondje Eredivisie" panowie dyskutowali o napastnikach Feyenoordu.
- Giménez powinien być preferowany, ponieważ Ueda nie wykazał się wystarczająco. Jego ostatni gol został zdobyty przeciwko Utrechtowi, to już jakiś czas temu! W niedzielę w końcu się przełamał. Jednak powinien stanowić większą konkurencję dla Giméneza. Jeśli wydajesz 9 milionów na napastnika, a Giménez ma problemy ze zdobywaniem goli dwóch miesięcy, oczekiwałbyś większej rywalizacji w składzie. Najwyraźniej Ueda jest znacznie tańszy, niż początkowo podawano - powiedział Freek Jansen.
- Docelowo, Ueda ma być następcą Giméneza. Meksykanin musi w końcu zostać sprzedany. Nie można sprzedać napastnika za wyższą cenę, jeśli zostanie on posadzony na ławce, ponieważ nie wpłynie to pozytywnie na jego wartość rynkową. Feyenoord znajduje się w tej luksusowej sytuacji, że już wie, na którym miejscu zakończy sezon. Oznacza to, że zarząd i trener mogą skupić się na przyszłym sezonie. Oczywiście, chcą wygrać ten puchar, ale mogą też przygotowywać się do następnego sezonu. W takim przypadku nie będą chcieli posadzić swojej najlepszej karty przetargowej na ławce. A ile strzelił w pierwszej połowie sezonu, 19 goli? Jeśli można tyle zdobyć w pierwszej połowie sezonu, to można również tyle samo strzelić w drugiej połowie - dodał z kolei Marco Timmer.
Na koniec swoje dodał Sjoerd Keizer. - Top Europy jest prawie niemożliwy do zdobycia dla napastników z Eredivisie. Uważam, że trzeba myśleć o klubach z nieco niższego poziomu. To dobry napastnik, ale ktoś, kto ma ostatnio sporo problemów.
Komentarze (0)