Martin van Geel 1 maja oficjalnie stanie się członkiem zarządu jako dyrektor techniczny Feyenoordu. Holender dołoży wszelkich starań, aby klubie pozostali przede wszystkim Georginio Wijnaldum i Leroy Fer, których kontrakty wygasają w 2012 roku. Ponadto Van Geel rozpocznie poszukiwania dziewiątki mającej na celu zastąpienie Luca Castaignosa. Młokos wraz z zakończeniem sezonu przeniesie się do Interu Mediolan.
Roda Kerkrade, obecny pracodawca Van Geela, otwarcie obawiała się, że 50-letni były piłkarz zabierze ze sobą na południe Rotterdamu kilku zawodników Górników. Chodziło głównie o strach przed utratą Anouara Hadouira i Ruuda Vormera. Z Portowcami związany szybko został jednak i napastnik Mads Junker, który notuje doskonały sezon w Rodzie.
Nic jednak nie wskazuje, aby 30-latek rodem z Danii był w orbicie zainteresowań Feye. Sam zainteresowany nie wierzy, że faktycznie Feyenoord go chce. "Martin nigdy nic mi nie wspominał. Zakładam, że na liście Feyenoordu jest 25 innych napastników. Jeśli rzeczywiście byłby zainteresowany, to zgodzę się wypić z Martinem kawę i na spokojnie o tym porozmawiać. Myślę jednak, że Feyenoord nam nie nie czeka".
Junker mimo wszystko jest zaskoczony faktem, że jego osoba nie przykuwa uwagi innych klubów. "Zainteresowanie jest bardzo małe. Nic konkretnego nie było także w ubiegłym sezonie, kiedy zrównież dobywałem wiele bramek".
Komentarze (0)