Feyenoord Rotterdam kolejny raz wyraźnie zasygnalizował, że Dávid Hancko nie jest na sprzedaż w obecnym okienku transferowym, pomimo intensywnych prób ze strony Juventusu Turyn. Włoski gigant piłkarski widzi w słowackim obrońcy kluczowe wzmocnienie swojej defensywy, jednak rotterdamski klub nie zamierza ustępować. Informacje na ten temat przekazał znany włoski dziennikarz i ekspert transferowy, Gianluca Di Marzio.
Problemy defensywne Juventusu
Juventus zmaga się obecnie z poważnymi problemami w linii obrony, spowodowanymi długoterminowymi kontuzjami dwóch kluczowych zawodników – Gleisona Bremera oraz Juana Cabala. Dodatkowo, w Turynie narasta niepewność związana z potencjalnym odejściem Danilo, co jeszcze bardziej może osłabić defensywę „Starej Damy”. W obliczu tych trudności zarząd klubu wskazał Dávida Hancko jako główny cel transferowy.
Feyenoord jednak nie chce pozbywać się 27-letniego obrońcy, który jest fundamentem ich linii obronnej. Klub ma ambitne plany na drugą część sezonu i dąży do zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów, co byłoby zarówno prestiżowym, jak i finansowym sukcesem.
Ponadto trener Brian Priske nie ma bezpośredniego zmiennika dla 27-letniego obrońcy, co tym bardziej komplikuje negocjacje.
Alternatywy Juventusu
Jeśli Feyenoord ostatecznie zamknie drzwi do transferu Hancko, Juventus przygotowuje się do rozważenia alternatywnych opcji. Na liście potencjalnych wzmocnień znalazły się nazwiska takie jak Ronald Araújo z FC Barcelony oraz António Silva z Benfiki. Obaj zawodnicy są wysoko cenieni, jednak ich transfery mogą okazać się równie trudne do zrealizowania, zważywszy na kluczowe role, jakie pełnią w swoich obecnych klubach.
Mimo wszystko, Juventus nie rezygnuje z prób pozyskania Hancko i wciąż wywiera presję na Feyenoord.
Komentarze (0)