W niedzielne popołudnie Feyenoord Rotterdam odniósł największe zwycięstwo w tym sezonie, które znacznie przybliżyło Portowców do ósmej pozycji w lidze. Z racji, że swe mecze przegrali FC Utrecht, NEC i Heracles Almelo, Portowcy do wymarzonego miejsca zbliżyli się na zaledwie jeden punkt. Wyróżniającymi się postaciami pojedynku byli Georginio Wijnaldum i Ryo, którzy zdobyli po dwie bramki. Kolejne dołożyli Bruno Martins Indi oraz Luc Castaignos. Dla tego pierwszego, było to premierowe trafienie w dorosłej drużynie Feyenoordu.
Podopieczni Beena przystąpili do meczu w roli zdecydowanego faworyta. Jako pierwsi bramkową okazję stworzyli sobie goście, a nastąpiło to już w...dziesiątej sekundzie, kiedy prawym skrzydłem popędził Maceo Rigters, zmylił jednego z defensorów Feyenoordu i zszedł w pole karne po czym oddał strzał. Na posterunku był jednak Erwin Mulder i pewnie sparował próbę. Feye nie mogło przycisnąć rywali a niemrawa gra w końcu się zemściła. W osiemnastej minucie przed naszym polem karnym futbolówkę przejął Juha Hakola, szukając sobie pozycji do oddania strzału.
Zanim jednak się w niej znalazł, sfaulowany został na dwudziestym trzecim metrze przez Kamohelo Mokotjo. Na szczęście, arbiter był łaskawy i nie pokazał młokosowi kartki. Trójkolorowi słyną z groźnie wykonywanych stałych fragmentów, co znalazło potwierdzenie na De Kuip. Mierzonym strzałem piłkę w siatce umieścił Andreas Lasnik. Mulder nawet nie interweniował a na tablicy świetlnej widniał już niespodziewany wynik 0-1. Jak się okazało, stracony gol podziałał mobilizująco na piłkarzy Feyenoordu. Już siedem minut później mieliśmy 1-1.
Rzut rożny z lewej strony boiska wywalczył Diego Biseswar. Dośrodkowuje Ryo, najwyżej wyskakuje Georginio Wijnaldum i wyrównuje. Piłka po zamieszaniu otarła się jeszcze o Luca Castaignosa, ale to Giniemu zaliczono trafienie. Ledwie minutę później Feyenoord wychodzi na prowadzenie. Całą akcje zapoczątkował Mokotjo, który zagrał piłkę do pokazującego się Marcela Meeuwisa. Pomocnik bez ani chwili zastanowienia odgrywa ją do środka pola karnego, gdzie ostatecznie trafia pod nogi Ryo a Japończyk mocnym strzałem dopełnia formalności.
Ta bramka kompletnie rozbiła przyjezdnych, a na boisku rządzili już tylko Portowcy. W 32 minucie na indywidualną akcję zdecydował się Biseswar, ale jego strzał minimalnie minął się z bramką rywali. Do szatni mogliśmy schodzić z zapasem trzech goli, ale w doliczonym czasie gry sytuację sam na sam z Vladanem Kujovicem zmarnował Wijnaldum. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Nic więc dziwnego, że w 53 minucie widniał już wynik 3-1.
Tym razem korner, również z lewej strony boiska wywalczył Ryo. I to on też ponownie dorzucał piłkę. Próba numer dwa i druga bramka! Nieoczekiwanie rezultat spotkania podwyższa Bruno Martins Indi, który bardzo ładnie złożył się do uderzenia głową. Lewy obrońca zastępował w tym meczu Tima de Clera i golem udokumentował swą obecność na boisku. Chwilę potem gospodarze wręcz deklasują rywali.
Za futbolówką popędził Castaignos aż ostatecznie wyłuskał ją obrońcy Willem, jednak ten niezgodnie z przepisami zatrzymał naszego napastnika a sędzia wskazał na jedenasty metr. Próby podjął się sam poszkodowany i pewnie ją wykorzystał, 4-1! W 73 minucie kibice zgromadzeni na De Kuip mieli znów powody do radości. W tej sytuacji perfekcyjnym zagraniem popisał się Ron Vlaar. Zagranie kapitana wyprowadziło Wijnalduma na czystą pozycję po czym kropnął w długi róg bramki. Mamy 5-1.
Dziewięć minut przed końcem formalności dopełnia Ryo. Japończyk wykorzystał wcześniejszą okazję Wijnalduma, który ponownie wyszedł sam na sam z golkiperem Willem, ale piłka odbiła się od bramkarza. Na miejscu był jednak Miyaichi i trafia na 6-1, ostatecznie ustalając wynik spotkania.
Feyenoord – Willem II 6-1
Bramki:
20’ 0-1 Lasnik
27’ 1-1 Castaignos
28’ 2-1 Ryo
54’ 3-1 Martins Indi
58’ 4-1 Castaignos (strafschop)
74’ 5-1 Wijnaldum
81’ 6-1 Ryo
Arbiter Dierick
Kartki: -
Feyenoord: Mulder; Mokotjo, De Vrij, Vlaar, Martins Indi; Meeuwis (64’ Van Haaren), Wijnaldum, Fer; Biseswar (69’ Simon), Castaignos, Ryo.
Willem II: Kujovic; Pereira, Biemans, Ippel (78’ Landgren), Lampi; Gravenbeek, Levchencko, Lasnik, Hakola; Janga (46’ Strihavka), Rigters (73’ Hutten).
Komentarze (11)
PeteOlsen
ciekawa oferta nie tylko na koszulki? brzmi ciekawie bo koszulki to oklepany temat i niech tamci joden się nimi jarają;] W takim razie na chwilę obecną nie ma co tego ciągnąć, jak będzie coś na rzeczy wtedy można wrócić do tematu.
DamianM
Tak o wszystkim pamiętam i mam już kilku chętnych, którzy pomogą przy tym. Niemniej jednak wszystko chcę wprowadzić wraz z nową odsłoną serwisu na wakacje, by wszystko razem ruszyło. Wiesz, zmiana szaty graficznej przede wszystkim. No i od razu też to. Rozmawiałem z jedną z firm i mam ciekawą ofertę, nie tylko na koszulki, więc jest póki co pozytywnie. Kwestia czasu więc tylko. W razie jakiś kolejnych spraw, proszę pisać.
PeteOlsen
piszę tylko, żebyście nie myśleli, że Wasz ulubiony i kochany PeteOlsen nie żyje. Otóż żyję i mam sie dobrze;]
maszol, jakieś plany można by wprowadzić w życie odnośnie kupna jakiejś masowej odzieży dla fanów Feye od samego klubu. Zgrabnie napisany liścik wraz rzecz jasna z wpłatą na konto mogłoby zadziałać.
zack
A ja uważam że powinni dać z siebie wszystko, gryźć trawę i wznieść się na wyżyny by wygrać na De Kuip z PSV. Po upokorzeniu jakiego doznaliśmy w poprzedniej rundzie nic innego nie ma prawa wchodzic w grę, nawet remis. Ma być rewanż, zemsta. Może nie 10-0 ( choć powinni 11 )ale wygrać muszą! Biorąc pod uwagę poprzedni wynik remis będzie i tak porażką.
Obiektywny
Aż sama się mordka uśmiecha jak się widzi takie wyniki. Ojj teraz PSV, będzie się działo.
mefius1
masakra
lider
Wszystko zgodnie z planem. Dobre przetarcie przed PSV, któremu trzeba chociaż ten punkt urwać.
Eli
Pięknie, pięknie. No i jesteśmy na 10 meijscu, tracąc ledwie jeden do 8 pozycji, kurde z PSV chociaż punkt!
Boras8
Boski mecz!!!
Bruno racja trzeba się "odwdzięczyć" PSV
Norbi
Pięknie ich rozbili i tak powinni większość kasować, bo to drużyna, która potrafi wygrywać nie tylko z ostatnim w tabeli Willem II. Extra !!! Teraz PSV czas pojechać !
DamianM
Zrobili co do nich należało. Choć jak Willem wyszło na prowadzenie na prawdę mnie zatkało. Ale ładny koniec. To teraz przed nami największy test, który zdecyduje o mistrzostwie jak i o naszej pozycji na koniec