Po niedzielnym meczu AZ z Feyenoordem doszło do niezwykłego zdarzenia. Po zakończeniu zawodów w szatni gospodarzy niespodziewanie zjawił się Colin Kazim-Richards, by porozmawiać z Derrickiem Luckassenem. Młody obrońca już po dwóch minutach zdobył bramkę samobójczą i ułatwił rywalom z De Kuip odniesienie łatwego zwycięstwa 1-4.
Z czasem, gdy Luckassen był przy piłce, był wygwizdywany przez niektórych kibiców AZ. Kazim postanowił podnieść młodszego kolegę na duchu i ku zdziwieniu zawodników i trenera kadry AZ, wszedł do szatni Kalmarów. Według De Telegraaf, Kazim powiedział, że 'takie błędy są częścią futbolu i uczynią go one tylko silniejszym'.
19-latek był pod wrażeniem gestu Turka, a u reszty drużyny panowało zdumienie i podziw.
Komentarze (0)