Dominique Kivuvu zdecydował się przeprowadzkę do Excelsioru. Klub z Rotterdamu miał już go niemal w swych sidłach, ale w ostatniej chwili wybrał grę dla rumuńskiego CFR Cluj. Trener Feyenoordu Mario Been wydał pozytywną opinię na temat młokosa z Angoli, z którym pracował w NEC Nijmegen.
Jak się dziś okazuje, zagraniczna przygoda była lepszym rozwiązaniem dla czarnoskórego zawodnika. CFR Cluj dwa sezony temu brało udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów. I podobnie będzie w tym roku.
[fr12.nl]
Komentarze (0)