Feyenoord Rotterdam we wtorkowy wieczór łatwo wywiozło wygraną 0-4 z Dordrechtu. Podoppieczni Mario Beena do przerwy schodzili prowadząc 0-1 po bramce Andre Bahii. W drugich czterdziestu pięciu minutach trzy bramki kolejno dokładali Bahia, Ron Vlaar oraz Kamohelo Mokotjo, który ustalił wynik spotkania. W drugiej części na boisku pojawił się w miejsce Tima de Clera nowo pozyskany Michael Lumb, który zaliczył tym samym nieoficjalny debiut w nowych barwach.
Duński defensor przerwał kilka ataków rywali a ponadto mogliśmy zobaczyć go w niektórych akcjach podbramkowych. Feyenoord mecz rozpoczął znacznie spokojniej. Niemniej jednak zabrakło tego czegoś, co mogłoby dobić FC Dordrecht. Nawet mimo zdecydowanej przewagi na placu gry. Dopiero po pół godzinie gry Ruben Schaken wdał się w drybling, wbij się w pole karne gospodarzy ale ostatecznie przegrał pojedynek z golkipera Nickem van der Ploegem. Dosłowie chwilę później Bahia wyprowadza Feyenoord na prowadzenie. Akacje bramkową zapoczątkował długim podaniem Adil Auassar.
Futbolówka trafia pod nogi Luigiego Bruinsa, który zagrywa do wbiegającego Andre a ten wślizgiem pakuje ją do siatki. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa, choć do szatni schodzić powinniśmy co najmniej z dwubramkową przewagą. Jednak Diego Biseswar nie wykorzystał klarownej sytuacji a piłka uderzona przez Bruinsa zrzutu wolnego zatrzymała się na poprzeczce. Warto zaznaczyć, że Dordrecht w tym czasie oddał ledwie jeden strzał a jego autorem był Nick Coster. Niespełna dziesięć minut po gwizdu Bahia podwyższa rezultat na 0-2. Ponownie wykorzystuje świetne zagranie Bruinsa, lecz tym razem ten zagrywał ze stałego fragmentu gry.
Po godzinie gry na boisku pojawił się Kamohelo Mokotjo. Ledwie cztery minuty później wykorzystuje zawahanie Leroya Fera i uderzeniem z dwudziestego piątego metra podwyższa na 0-3. Składne akcje Portowców na wstępie drugiej połowy zapoczątkowały co raz to lepszą grę. Ale i tym razem Auassar, Biseswar i Kelvin Leerdam nie mogli znaleźć skutecznej drogi do bramki. Szuka ta udała się w siedemdziesiątej ósmej minucie Ronowi Vlaarowi, który wykorzystał szybko wykonany rzut wolny przez Biseswara i wynikiem 0-4 ostatecznie zakończył się mecz z drugoligowcem.
FC Dordrecht – Feyenoord 0-4
Bramki:
31’ 0-1 Bahia
53’ 0-2 Bahia
64’ 0-3 Mokotjo
78’ 0-4 Vlaar
Arbiter: Makkelie
Żółta kartka: Van Muyen
FC Dordrecht: Van der Ploeg; Longuet, Versluis (46’ Breinburg), Van Muyen, Van Hintum; Sequeira (20’ Cairo) (46’ Lazic), Ramos, El Khalifi (69’ Aouragh), Coster (86’ Jongebloet); Kalisse i Lopes.
Feyenoord: Van Dijk; Fernández (46’ De Vrij), Vlaar, Bahia, De Cler (46’ Lumb); Fer (69’ Leerdam), Bruins, Auassar (61’ Mokotjo); Schaken, Wijnaldum i Biseswar.
[feyenoord.nl]
Komentarze (0)