UEFA i FIFA mogą mieć poważne kłopoty po tym, jak Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł na korzyść najlepszych klubów, że UEFA nie może już po prostu zakazać tworzenia nowych rozgrywek klubowych, co ponownie otworzy drogę dla tak zwanej Superligi.
Oprócz tego, że UEFA i FIFA nie mogą już zakazać nowych rozgrywek, kluby piłkarskie uczestniczące w nowych rozgrywkach piłkarskich również nie powinny być karane. Dwa lata temu UEFA zagroziła nałożeniem wysokich kar na kluby i zawodników, którzy wezmą udział w Europejskiej Super Lidze. Sąd w Luksemburgu orzekł w tej sprawie przeciwko UEFA.
Bernd Reichart, dyrektor generalny Super League, postrzega orzeczenie jako zwycięstwo piłki nożnej. - Zdobyliśmy prawo do konkurowania. Monopol UEFA się skończył. Piłka nożna jest wolna. Teraz kluby nie będą już narażone na groźby i sankcje. Mogą swobodnie decydować o swojej przyszłości. Będziemy transmitować wszystkie mecze Super League za darmo.
W rozmowie z NOS, Feyenoord był pierwszym holenderskim klubem, który zareagował na rozwój wydarzeń w świecie piłki nożnej. - Europejski Trybunał nie działał z dnia na dzień i potrzebował dużo czasu, aby wydać to orzeczenie. Oczywiście będzie ono musiało być respektowane.
- Bezpośrednie konsekwencje nie są jeszcze jasne. Zanim taka dodatkowa liga powstanie, o ile w ogóle powstanie, przez rzekę Mozę będzie musiało przepłynąć wiele wody. Holenderskie kluby również nie są w tej kwestii w czołówce, ale oczywiście będziemy uważnie śledzić rozwój wydarzeń - powiedział rzecznik klubu.
W Superlidze mają grać 64 kluby. Powstaną trzy ligi ze spadkami i awansami.
De Super League-opzet uitgelegd in een video. Dat wordt waarschijnlijk de Blue-categorie voor de Nederlandse clubs, lijkt me. pic.twitter.com/jZ4k1O09mu
— Jeroen Kapteijns (@JeroenKapteijns) December 21, 2023
Komentarze (0)