Od 2026 roku na De Kuip już nigdy nie będą organizowane duże koncerty muzyki pop. Ze względu na pojawienie się nowych domów w okolicy i obowiązujące normy hałasu, zarząd stadionu doszedł do kompromisu z gminą Rotterdam. De Kuip otrzyma od gminy rekompensatę w wysokości wielu milionów euro, które zostaną przeznaczone ma modernizację obiektu. Decyzja musi jeszcze zostać zatwierdzona przez radę miejską. Wysokość odszkodowania również nie została jeszcze ustalona. Jasne jest jednak, że mówimy o milionach.
W przeszłości na De Kuip odbywały się niezliczone koncerty, które ogromnie przemawiały do wyobraźni. Byli tam tacy artyści jak U2, The Rolling Stones i Michael Jackson. A także narodowe ikony, takie jak Marco Borsato, jeden z ostatnich dużych koncertów na stadionie w 2019 roku.
Feyenoord chciał dalej organizować takie wydarzenia, ale niestety nie udało się. Ale warto przypomnieć, że w projekcie Feyenoord City, czyli m.in nowego stadionu, takowa opcja była. Ale gdy władze dowiedziały się, że nowy stadion nie powstanie, nagle koncerty stały się problemem. - Oczywiście, szkoda, że nie będziemy mogli organizować koncertów popowych. Wiele osób ma wspaniałe wspomnienia z koncertu na De Kuip. Ale De Kuip bierze na siebie odpowiedzialność społeczną, również w oparciu o ideę bycia dobrym sąsiadem - powiedziała dowodząca stadionem Lilian de Leeuw.
Zgodnie z najnowszymi planami budowlanymi w rejonie południowego Rotterdamu, zostaną zbudowane niezbędne nowe domy. Przy obecnie obowiązujących normach hałasu w tych domach musiałyby zostać zainstalowane kosztowne formy izolacji akustycznej. Ale jeśli na De Kuip nie będą odbywały się imprezy muzyczne, nie będzie trzeba tego robić. W związku z tym gmina jest skłonna zapłacić odszkodowanie Stadionowi Feijenoord.
Stadion Feijenoord nie może i nie chce jeszcze powiedzieć, ile milionów euro wchodzi w grę, również dlatego, że rada miasta musi to jeszcze rozpatrzyć. Według De Leeuw jest to "jednorazowa rekompensata za dochody, które De Kuip traci z powodu odwołania dużych koncertów". De Kuip pilnie potrzebuje konserwacji, ale ze względu na ogromne zadłużenie wobec amerykańskiego banku Goldman Sachs, niewiele można obecnie na to przeznaczyć. Zarząd chce zrefinansować obecny kredyt w wysokości 15 mln na innych warunkach, ale to jeszcze nie zostało osiągnięte.
Wracając do milionów z gminy, jeśli te trafią do kasy stadionu, w końcu ruszy konkretna modernizacja. - Chcemy pozostać dobrym domem dla Feyenoordu i wspierać ambicje klubu. Chcemy nadal gościć ważne krajowe i międzynarodowe wydarzenia piłkarskie przez następne 15 lat i być świątynią futbolu, w której każdy czuje się mile widziany - zapowiedziała Lilian de Leeuw.
Komentarze (0)