Quinten Timber dopiero co wrócił do zdrowia, a znowu będzie pauzował. Zawodnik otrzymał zielone światło i mógł zagrać w weekend z KRC Genk. Przeciwnicy z Belgii przyjechali jednak nie na sparing, a na mecz 'o coś', bowiem nie odstawiali nogi i raz po raz ratowali się niebezpiecznymi faulami.
I jeden taki faul na Timberze skończył się tym, że pomocnik ponownie nie będzie do dyspozycji Priske w najbliższym czasie, ale nie z powodu odnowienia się kontuzji kolana, a przez uraz kostki do jakiego doprowadził Ibrahim Sory Bangoura.
Komentarze (0)