Poważna kontuzja kolana Quilindschy'ego Hartmana nie wpływa na przyszłość Marcosa Lopeza w Feyenoordzie. Ten lewy obrońca latem pożegna się z De Kuip. Lopez nie przewija się już w planach trenera Arne Slota. W ostatnią niedzielę, trener postanowił wybrać Davida Hancko na pozycję lewego obrońcy.
- Hancko przerasta Eredivisie, podobnie jak Geertruida. Geertruida zanotował w tym sezonie osiem fauli, z czego tylko dwa miały miejsce na De Kuip. Statystyki to potwierdzają. Hancko również wykazuje łatwość gry. Nawet na lewej stronie obrony jest świetny. Podobną rolę pełni w reprezentacji Słowacji - zaczyna obserwator Feyenoordu Martijn Krabbendam w Voetbalpraat.
- Moim zdaniem, pod nieobecność Hartmana, lewa strona będzie obsadzona właśnie przez Hancko. Normalnie grałby tam Lopez, ale już się z nim pożegnali. Ten chłopak siedzi na ławce rezerwowych od dwóch lat i po prostu musi odejść dla siebie. Feyenoord nie będzie robił mu problemów. Nie bez powodu mają już Smala dogadanego.
- Lopez nie potrafi nawet zbliżyć się do wyjściowego składu, więc w pewnym momencie musisz odejść. W jego miejsce przyjdzie Smal z FC Twente. To bardzo skomplikowane, ale wewnętrznie mówią o tym tak, jakby ten zawodnik był już zawodnikiem Feyenoordu. Skąd to wiem? Rozmawia się z różnymi ludźmi w klubie.
Krabbendam został zapytany, czy Gimenez odzyska formę w tym sezonie. - Trudno mi powiedzieć. Z Utrechtem miał dobrą okazję, ale nie wykorzystał jej. Nie można powiedzieć, że nie daje z siebie wszystkiego, bo daje. W Feyenoordzie liczą na to, że już niedługo będzie strzelał gole, bo jest nominowany do transferu. Najlepiej oczywiście za rekordową kwotę.
Komentarze (0)