Nazwisko Sem Steijn od jakiegoś czasu regularnie przewija się w kontekście Feyenoordu. Choć ofensywny pomocnik FC Twente może pochwalić się imponującym dorobkiem bramkowym i statusem króla strzelców Eredivisie, wciąż pozostaje zawodnikiem klubu z Enschede. Rodzi się pytanie: jak długo jeszcze?
W programie FC Rijnmond temat potencjalnego transferu Steijna do Feyenoordu skomentował Martijn Krabbendam, dziennikarz i obserwator klubu z Rotterdamu. – Feyenoord musi inwestować w gole, zwłaszcza jeśli latem odejdzie Igor Paixão. Dlatego nie zdziwiłbym się, gdyby klub na poważnie rozpoczął rozmowy z otoczeniem Steijna – stwierdził Krabbendam.
Pojawia się jednak kwestia ceny. Ile może kosztować najlepszy strzelec Eredivisie? – To jedna z największych zagadek w Enschede. Czy doszło już do wstępnych rozmów, czy nie – trudno powiedzieć. Krążą kwoty rzędu dziesięciu milionów euro, choć osobiście uważam, że realna wartość może być nieco niższa. Steijn niedawno przedłużył kontrakt z Twente, więc zapewne pewne ustalenia zostały zapisane – pytanie tylko, jak wyglądają one na papierze – dodał Krabbendam.
Nieco bardziej sceptycznie do ewentualnego transferu podchodzi dziennikarz Dennis Kranenburg. – Gdy pojawia się temat Feyenoordu, holenderskie kluby często sztucznie zawyżają ceny. Wydaje mi się więc, że rotterdamczycy będą raczej rozglądać się za wzmocnieniami na rynkach zagranicznych – ocenił.
Wątpliwości co do potencjalnego transferu ma również były napastnik Harry van der Laan. – Pytanie, czy Steijn rzeczywiście jest gotowy na ten krok. Potencjał z pewnością posiada – talent do strzelania goli to coś, czego nie da się nauczyć. Ale grając w Twente, można sobie pozwolić na dwa słabsze mecze. W Feyenoordzie nie ma takiego marginesu błędu. Do tego dochodzi presja i nieustanna krytyka. Trzeba byłoby poczekać i zobaczyć, jak sobie z tym poradzi – podkreślił.
Komentarze (0)