Kees Kwakman, były zawodnik, a obecnie stały gość w programach ESPN jest zdania, że następcą Santiago Gimeneza w Feyenoordzie powinien być Thijs Dallinga.
- Powinien przyjść do Feyenoordu latem przyszłego roku, gdy Gimenez odejdzie. Strzeli pięć goli i od razu otrzyma też powołanie do reprezentacji Holandii - uważa Kwakman, który jest zdania, że Dallinga jest niedoceniany przez trenera reprezentacji Ronalda Koemana, po tym jak strzelił sześć goli i zaliczył dwie asysty w piętnastu oficjalnych meczach w tym sezonie. - Tak, takie jest moje zdanie.
- W przypadku Jerdy'ego Schoutena też tak jest. Przez lata grał we Włoszech. Radził sobie tam bardzo dobrze i kilka razy był łączony z czołowymi klubami. A potem wraca do PSV i dostaje powołanie. KNVB ma swoich skautów. Wszyscy oglądają mecze i chodzą na nie. Ale mimo to od lat zdarza się, że jesteś częściej powoływany z Eredivisie.
Kwakman jest pod wrażeniem rozwoju Dallingi. - To naprawdę dobry napastnik - dodaje. Mario Been się z tym zgadza. - Umie strzelić, ale jest przede wszystkim też bardzo sprytny. To zawodnik z ogromnym potencjałem.
Komentarze (0)