Kostas Lamprou wrócił przed tym sezonem do Feyenoordu. Bramkarz podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z Rotterdamczykami w wieku 16 lat i był częścią pierwszej drużyny przez sześć sezonów. Lamprou opuścił De Kuip w 2015 roku i od tego czasu Feyenoord odnotował ogromny rozwój we wszystkich obszarach.
- Jeśli spojrzę na to, co robiliśmy i co robimy teraz, z dzisiejszą wiedzą wyglądaliśmy jak amatorzy w tamtych czasach. Wszystko stało się tak profesjonalne w klubie. To wszystko zasługa trenera i jego sztabu. Feyenoord nigdy nie miał takiego trenera jak Arne Slot i może już nigdy go nie mieć - Lamprou dokonuje porównania w rozmowie z Voetbal International.
Grek musi teraz zadowolić się drugorzędną rolą w drużynie. Jest czwartym bramkarzem Feyenoordu za Timonem Wellenreutherem i Mikki van Sasem oraz rzecz jasna Justinem Bijlowem. - Czasami może to trudne, że brakuje mi emocji związanych z meczami, ale przechodząc przez cały ten proces w Feyenoordzie, automatycznie staję się lepszy.
Nowa rola wymaga przyzwyczajenia. 32-letni bramkarz był niezmiennie pierwszym golkiperem w Willem II, PEC Zwolle i RKC Waalwijk w ostatnich latach. Arne Slot jest z niego zadowolony. - Lamprou odgrywa ważną rolę w procesie grupowym. Grek jest zawsze wesoły, tworzy dobrą atmosferę, dba o kolegów i daje z siebie wszystko podczas treningów.
Komentarze (0)