W latach 2001-2003 Leonardo grywał w Feyenoordzie wraz z Pierre van Hooijdonkiem. Skrzydłowy, który jest obecnie związany kontraktem z NAC Bredą, nie ma dobrego zdania na temat swego byłego kolegi z zespołu. Głównie ze względu na fakt, że Pi Air często dopuszczał się krytyki Brazylijczyka.
"Za każdym razem, gdy otrzymywałem szansę gry, dostawało mi się" - powiedział Leonardo dla NUsport. "Ale kim on jest? Z całym szacunkiem, bo zdobył z Feyenoordem Puchar UEFA. Był to wówczas silny zespół. Miał w tym swój udział, ale tylko dzięki dobrej grze Kalou, Van Persie'ego, Van Wonderena i Bosvelta przy których i ja mógłbym być tak dobry".
"Gdy wrócił do NAC, wydawało mu się, że wszystko może. On prawie zniszczył ten klub. Zarabiał dwa razy tyle co wszyscy moi znajomi tutaj. Codziennie przychodził i popijał kawę a zupełnie nic nie robił" - dodaje Leonardo.
"On nienawidzi, gdy skupiona jest uwaga na młodych zawodnikach a nie na nim. Podobnie było w Feyenoordzie jak i NAC. W Rotterdamie przekonał się o tym De Guzman. W Bredzie Ali Boussaboun, którymi kilka razy gardził. Nic o tym jednak nie wypłynęło do mediów. Mam nadzieję, że nigdy nie wróci do NAC".
[media]
Komentarze (6)
Norbi
Wstydził byś się Leonardo, takie brednie opowiadać, bo z pewnością sam lepszy nie jesteś.
DamianM
Lubię gdy jest wypowiedź audio lub coś w studio itp. wtedy wiadome jest wszystko a tak to wiecie. Ile razy było, że o czymś pisano a dany piłkarz nawet takich słów nie wypowiedział.
mefius1
aaa, w takim razie to ja puściłem bąka. pardonsik pardonsik
DamianM
Ja takie wypowiedzi traktuje z przymrużeniem oka, bo znając zycie, wypowiedź naciągnięta została pewnie ja kto pismaki potrafią.
mefius1
*kojarzyli.
mefius1
Leonardo czegoś się najadł i teraz podsmradza w towarzystwie. nieładnie tak psuć powietrze, zwłaszcza gdy samemu ma się coś do udowodnienia. bo nie wydaje mi się, żeby kibice Benfiki, Celtiku czy Fenerbahce pana Brazylejro z miasta Breda.