W Vitesse problemy w okresie poprzedzającym nowy sezon są jeszcze większe niż w Feyenoordzie. Chodzi rzecz jasna o problemy kadrowe. Trener Thomas Letsch mówi o cierpliwości i chciałby mieć te same problemy, z którymi zmaga się teraz trener Arne Slot.
- Cóż, w takim razie Slot ma kłopot, ale kłopot bogactwa. Jeśli popatrzymy, jakich zawodników dostał, chciałbym mieć takie problemy. Feyenoord po prostu należy do pierwszej trójki i stara się gonić Ajax i PSV. Feyenoord przyjdzie z zespołem, który będzie walczył o tytuł.
Vitesse nie zamierza wygłaszać żadnych wielkich oświadczeń na temat nowego sezonu. - Musimy być szczerzy. Przy obecnej kadrze nie damy rady powalczyć nawet o puchary. Załóżmy jednak, że w dalszej części sezonu przeciwko Ajaksowi poślemy do gry inny zespół, aniżeli jak ten przeciwko Feyenoordowi.
- Nie mam wpływu na to, jak szybko dokonywane są transfery. Jak już będą złożone podpisy, to więcej się wyjaśni i więcej pewnie będzie można powiedzieć.
- Będziemy teraz walczyć z tymi, których mamy teraz - mówi dalej bojowo trener, który z obecnej kadry chce wycisnąć jak najwięcej. - Zapiszcie to. Nie wydaje mi się, żeby Feyenoord zdołał wygrać z nami w zeszłym roku. W rzeczywistości, odkąd tu jestem, nigdy nie przegrałem z Feyenoordem. Wiecie równie dobrze jak ja, że nawet brzydka i nieuzasadniona wygrana pierwszego dnia może od razu nadać inny ton całej narracji - podsumował Niemiec.
Komentarze (0)