Podczas gdy Feyenoord otrzymał od KNVB wolne w ten weekend, aby jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego meczu z LOSC Lille w Lidze Mistrzów, drużyna z Francji musiała zmierzyć się z kolejnym ligowym wyzwaniem. Zespół, który obecnie zajmuje czwarte miejsce w Ligue 1, poniósł bolesną porażkę, przegrywając 1:2 ze Strasbourgiem, mimo że przez pewien czas prowadził w spotkaniu.
LOSC Lille objęło prowadzenie już w ósmej minucie meczu dzięki trafieniu Osame'a Sahraouiego. Ten utalentowany lewoskrzydłowy, pozyskany latem z SC Heerenveen za kwotę ośmiu milionów euro, szybko zaznaczył swoją obecność na boisku. W drugiej połowie goście nie zdołali jednak utrzymać przewagi. Strasbourg odrobił straty za sprawą goli Andrey’a Santosa i Emanuela Emaghy, co ostatecznie przypieczętowało porażkę drużyny ze Stade Pierre-Mauroy.
Ta przegrana oznacza dla ekipy Bruno Génésio nieudany sprawdzian generalny przed środowym starciem z Feyenoordem. Dodatkowo, wyniki w Ligue 1 sprawiły, że zespół spadł na czwarte miejsce w tabeli, ustępując miejsca AS Monaco. W obozie Lille nastroje dalekie są od optymizmu, a atmosfera przed meczem w Lidze Mistrzów nie jest zbyt świąteczna. Sytuację komplikuje także brak kluczowych zawodników. W środowym spotkaniu z Feyenoordem nie zagrają obrońca Aïssa Mandi oraz kapitan zespołu Benjamin André, co znacznie osłabia siłę defensywy Francuzów.
Sytuacja LOSC Lille w pewnym stopniu przypomina tę, w jakiej znajduje się Feyenoord. Francuzi dobrze prezentują się w pucharach – mogą się pochwalić zwycięstwami nad Realem Madryt i Atlético Madryt oraz remisem z Juventusem. Jednak na krajowym podwórku ich forma jest bardziej niestabilna, co odzwierciedlają trzy porażki i aż osiem remisów w lidze. Podobnie jak Lille, Feyenoord ma już zapewnione miejsce w barażach Ligi Mistrzów, ale oba zespoły liczą na ugranie czegoś więcej w środowym meczu.
LOSC: Chevalier – Meunier, Mandi, Diakité, Gudmundsson – André (c), Bouaddi (Mbappé, 86') – Bakker (Angel Gomes, 80'), Haraldsson, Sahraoui (Cabella, 80') – Bayo (Malouda, 89')
Komentarze (0)